To oni mogą wygrać Eurowizję. Smutne wieści dla Steczkowskiej
Wygrana Justyny Steczkowskiej w polskich preselekcjach do Eurowizji 2025 wlała we wszystkich nadzieję, że Polska znajdzie się w notowaniach na wysokim miejscu. O ile wszyscy wierzą, że zajdzie o wiele dalej niż Luna w 2024 roku, to jednak optymizm nieco przygasł. Sytuacja nagle się zmieniła.
Justyna Steczkowska jedzie na Eurowizję 2025. W końcu się doczekała
Przypomnijmy, że ze względu na zmienione zasady głosowania, to tym razem widzowie mieli zdecydować, kto pojedzie do Bazylei. Piosenka "Gaja" Justyny Steczkowskiej zdobyła aż 39% głosów publiczności. Tym samym wielka diwa wróci na eurowizyjną scenę po 30 latach od czasu swojego pierwszego udziału w 1995 roku.
Jak sama wyznała w czasie preselekcji, jest o 30 lat starsza, bardziej doświadczona i lepiej śpiewa. Czy to zapewni jej sukces i wysokie miejsce w największej europejskiej muzycznej imprezie? Otóż zdania są podzielone.
Już wskazali zwycięzcę Eurowizji. Niespodziewany zwrot dla Steczkowskiej
Według rankingu, który został opublikowany na stronie eurovisionworld.com, szanse na wygraną zmieniają się z każdym ogłoszonym kandydatem z danego kraju. To oznacza, że przed preselekcjami w Polsce byliśmy na 21. miejscu, a po ogłoszeniu Justyny jako naszej reprezentantki, spadliśmy na 23. miejsce w rankingu. Według przewidywań bukmacherów, największe szanse na wygraną ma... Szwecja, następnie Finlandia i Francja.
Trzymamy kciuki za Justynę!
Zobacz też:
Okupnik miała pecha na Eurowizji. Teraz komentuje udział Steczkowskiej [POMPONIK EXCLUSIVE]
"Nie wierzę w to". Reżyser Dody nie ma złudzeń co do występu Steczkowskiej








