Już wiadomo, jaki będzie pogrzeb Karola III. Ekspertka mówi o ukrytym celu
Król Karol III nieustająco wypełnia obowiązki publiczne, a w międzyczasie aktualizowane są kolejne plany dotyczące jego pogrzebu. Monarcha sam wprowadził wiele zmian w ceremonii, a szczególną rolę pełnią kwestie dotyczące księcia Harry'ego. Ekspertka nie ma wątpliwości, że plany pogrzebowe mają w tym przypadku dodatkowy cel.
Król Karol III nie zamierza w najbliższym czasie rezygnować z pełnionych obowiązków. Mimo to nieustająco są aktualizowane plany dotyczącego pogrzebu monarchy. Nie ma w tym jednak nic zaskakującego - wynika to z faktu, że zaplanowanie tak wymagającej ceremonii wymaga wielu przygotowań. Dlatego pierwsze zalążki protokołu pojawiają się wkrótce po koronacji.
Pogrzeb Elżbiety II był opracowywany już w latach sześćdziesiątych. Później był stopniowo aktualizowany, wraz ze zmianami dotyczącymi wydarzeń na świecie oraz losów rodziny królewskiej.
Całkiem niedawno "The Telegraph" wyjawił niektóre zmiany, które w swojej ceremonii wprowadził król. Teraz ekspertka zajmująca się royalsami wyjaśniła, co jeszcze za nimi stoi.
"The Telegraph" poinformował niedawno, że plany pogrzebowe są już dopracowane w drobnych szczegółach i uwzględniają wiele zmiennych sytuacji. W protokole znalazły się zmiany, które prowadził sam Karol, by ceremonia była zgodna z jego wartościami.
"Monarcha wprowadził jednak kilka zmian, aby odzwierciedlić własne przekonania i wartości. Zwłaszcza głębokie zaangażowanie w sprawy środowiskowe zostanie docenione poprzez włączenie ekologicznych, zrównoważonych elementów w trakcie ceremonii, tam, gdzie to możliwe" - donosiła gazeta.
Król zdecydował się też skrócić czas żałoby. Poprzednio trwała ona tydzień po pogrzebie Elżbiety II - Karol chce jednak, by w dzień jego ceremonii dobiegła końca. Ale to wciąż nie są najistotniejsze elementy dnia pochówku.
Obecnie wiele mówi się o roli księcia Harry'ego w pogrzebie króla. Choć w mediach pojawiają się na ten temat różne opinie, to "The Telegraph" przekonuje, że Karol pragnie, by Harry i jego żona pełnili kluczowe role podczas ceremonii. Będą oni mogli uczestniczyć w rodzinnym czuwaniu, a podczas odprowadzenia trumny przez Londyn Harry ma iść "ramię w ramię ze swoim bratem".
Obecnie eksperci są zgodni, że monarcha chciałby w ten sposób symbolicznie na nowo pojednać Harry'ego z rodziną. Być może znalezieniu porozumienia służyło ostatnie spotkanie przedstawicieli króla oraz księcia. Elżbieta Królikowska-Avis, autorka książek o rodzinie królewskiej, wyjaśniła jednak w rozmowie z "Faktem", że nie jest pewna, jakie mają do tego pozostali członkowie Firmy.
"Nie jestem pewna, czy rodzina królewska jest gotowa przyjąć taki gest" - stwierdziła.
Specjalistka jest jednak pewna, że plany Karola III mogą zatem pełnić "dodatkową rolę - symbolicznego pojednania ojca z synem".
Zobacz też:
Źle dzieje się w rezydencji króla Karola III
Camilla miała powód do świętowania. Tak uszczęśliwił ją Karol