Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
"Must Be The Music" powróciło na antenę po 9 latach
"Must Be The Music" to format, wokół którego trudno przejść obojętnie. Fani show czekali dziewięć lat, aby znów móc oglądać wschodzące gwiazdy estrady.
Po tak długiej przerwie musiały w nim nastąpić oczywiście zmiany osobowe. W jury zasiedli tym razem: Sebastian Karpiel-Bułecka, Miuosh, Natalia Szroeder oraz Dawid Kwiatkowski. W roli prowadzących z kolei widzimy Patricię Kazadi oraz Adama Zdrójkowskiego, a także Macieja Rocka.
Kolejne odcinki show, to kolejne emocje. W piątkowym, 21 marca, także ich nie zabrakło, zwłaszcza podczas występu Dawida Dubajki.
Dawid Dubajka zachwycił jurorów
Dawid Dubajka, którego śpiew mogliśmy podziwiać w piątkowym odcinku show 21 marca, nie jest nowicjuszem jeśli chodzi o śpiew. Pochodzący z małej miejscowości w Małopolsce artysta od dekady zajmuje się muzyką. Co ciekawe, to wcale nie śpiewanie, a piłka nożna była jego pasją. Po koszmarnej kontuzji jednak musiał zapomnieć o karierze piłkarza. Wówczas to muzyka okazała się ukojeniem.
W piątkowym odcinku Dawid Dubajka zaśpiewał utwór "Wicked Game" Chrisa Isaaka i dosłownie oczarował jurorów. "Niesamowity jesteś, jakiś taki nieodgadniony dla mnie, ciężko ciebie rozwikłać, taki zaskakujący" - pochwaliła go Natalia Szroeder.
Dawid zachwycił nie tylko jurorów, ale także prowadzących. Patricia Kazadi aż uroniła łzę. Prezenterka z pewnością na długo zapamięta ten występ. Jak można było przypuszczać po tak pozytywnym odbiorze, jurorzy dali szansę Dawidowi Dubajce na kontynuację przygody w "Must Be The Music".
Oglądaj "Must Be the Music" w każdy piątek o godzinie 19.55 w telewizji Polsat lub na platformie Polsat Box Go.
Zobacz też:
Niespodziewane wieści ws. "Must Be the Music". To nie plotki
Co za sceny w "Must Be The Music". Owacje na stojąco i pierwsi faworyci
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych








