Joanna Krupa nie wytrzymała i przekazała doniesienia ws. córki. Domyślano się od dawna
Joanna Krupa, znana modelka i jurorka programu "Top Model", otwarcie przyznaje, że żałuje jednej decyzji dotyczącej życia prywatnego. Chociaż jest spełnioną matką, gwiazda wprost mówi, że jest coś, czego jej brakuje.
Joanna Krupa to nie tylko prowadząca "Top Model", ale i spełniona mamy Ashy. Choć związek z ojcem pociechy nie przetrwał próby czasu, modelka wielokrotnie podkreśla, że bardzo odnajduje się w roli rodzica.
Krupa niedawno gościła w formacie "Mówię wam" TVN7, gdzie podzieliła się szczerym wyznaniem. Gwiazda wyjawiła, że gdyby mogła cofnąć czas, to zdecydowała się na rodzeństwo dla córki.
"Mam córeczkę i to jest najważniejsze w moim życiu. Jakbym mogła wrócić do przeszłości, to marzyłabym, aby mieć więcej. Tego mi brakuje, że nie stworzyłam Ashy większej rodziny" - wyznała Krupa.
Gwiazda przyznała jednak, że póki co nie ma w planach powiększania rodziny. Szczerze wyjawiła, że nawet nie chodzi na randki.
"Na razie jestem samotną matką. Zobaczymy, czy scenariusz w moim życiu na to pozwoli, czy nie. Na razie nie chodzę na randki, nie mam szansy, żeby poznać drugiego partnera i spełnić to marzenie" - skwitowała Joanna Krupa.
Ojcem Ashy jest Douglas Nunes, z którym Joanna Krupa rozwiodła się w 2023 roku. Jak dziś wyglądają ich relacje? Modelka wyjawiła niedawno na łamach Plotka, że są bliższe, niż mogłoby się wydawać.
"On ma moje klucze, ma kod do alarmu, ma wszystko. Wchodzi i wychodzi sobie, kiedy chce do mojego domu. Moi bliscy myślą, że jestem troszkę nienormalna, że tak pozwalam, że jest taka relacja bardzo otwarta, ale córce oddałabym swoje szczęście" - powiedziała.
Krupa podkreśla jednak, że powodem tej sytuacji jest właśnie ukochana córka Asha.
"Myślę, że to robię, bo sytuacja, wiadomo, ani dla niego, ani dla mnie nie jest łatwa, ale dla córki człowiek się zmienia, priorytety też się zmieniają i decyzje są inne" - wyznała.
