Jerzy Porębski był honorowym obywatelem Świnoujścia i postacią bardzo dobrze znaną w tym mieście. W ostatnich latach mieszkał w Lubinie.
Był współzałożycielem grupy Stare Dzwony, jednej z najstarszych i najbardziej cenionych formacji na scenie szantowej. Zespół został laureatem Grand Prix na Festiwalu Shanties w Krakowie.
Wykonawca i autor piosenek o tematyce żeglarskiej był również doktorem oceanografii, publicystą, żeglarzem. Przez lata pracował na statkach rybackich.
Grą na gitarze i komponowaniem własnych piosenek oraz opowieści zajął się w połowie lat 60., gdy zaczął pływać w długie, oceaniczne rejsy. Piosenki i gitara według jego opinii i załóg statków były "lekarstwem" na nostalgię i trudy rybackiego życia.
Był autorem jednej z najsłynniejszych szant - "Gdzie ta keja?" (sprawdź!).
Od początku czułem, że ta piosenka spodoba się słuchaczom. Ale nie sądziłem, że stanie się szantą wszech czasów"
Porębski nie żyje. Przyjaciele składają kondolencje
Bliscy i przyjaciele są bardzo zasmuceni odejściem Porębskiego. W sieci pojawiają się kondolencje. Wzruszający wpis pojawił się m.in. na profilu Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Żeglarskiej Shanties w Krakowie.
„Wielkieś nam uczynił pustki w domu naszym...” Mistrzu Drogi. Kto rozpocznie tak pięknie Shanties? Nie będziemy używać frazesów o legendzie, ikonie... bo każdy z nas wie, jak nietuzinkową postacią był Porębunia... Odszedł kawałek nas samych i ogromny kawał Shanties, z którym był od festiwalowego powijaka. Do zobaczenia Mistrzu na rejsach niebieskich
Zobacz również:


Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.








