Rozenek i Majdan mieli trudne początki
W tym roku Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan będą świętowali 8. rocznicę ślubu. O ile dziś ich związek nie wzbudza już takich emocji, o tyle na początku, kiedy ogłosili światu, że są razem, kontrowersje wokół nich były niemałe. Wówczas mało kto dawał im szanse. Pojawiały się głosy, że słynący z przygodnych romansów Radosław nie zagrzeje zbyt długo miejsca u boku jakże poukładanej Perfekcyjnej Pani Domu.
Tymczasem oni są razem już prawie dziesięć lat, doczekali się syna, wspólnie wychowują dwóch starszych synów Małgorzaty z poprzedniego małżeństwa i sielanka zdaje się nie mieć końca.
Od czasu do czasu cieniem na ich związku kładły się wypowiedzi byłej żony Radka, Dody. Wokalistka potrafiła wbić szpilę Małgorzacie, choćby poddając w wątpliwość kwestię jej prawdziwego wieku.
Rozenek starała się podchodzić do tego ze spokojem, choć z pewnością wewnętrznie nie czuła się z tym komfortowo. Co ciekawe, z inną byłą żoną Radka, Sylwią, nie miała ani jednego zatargu, a przynajmniej publicznie.
Nasz reporter miał okazję przeprowadzić ostatnio wywiad z Małgorzatą. Podczas rozmowy padło pytanie m.in. o Dodę. Jak się okazuje, w pewnym sensie jest jej nawet... wdzięczna.
Małgorzata Rozenek o byłych żonach Radka
Małgorzata Rozenek jest trzecią żoną Radka, tak samo jak on jest dla niej trzecim mężem. Pierwszą wybranką serca byłego bramkarza jest projektantka mody Sylwia, a po rozwodzie z nią piłkarz ślubował Dodzie. Wówczas tworzyli jedno z najbardziej kontrowersyjnych małżeństw w show-biznesie, które zresztą zakończyło się z wielkim hukiem.
Doda oskarżała Radka, że ją zdradzał i twierdziła, że ma na to dowody. On sam milczał w tej sprawie. Podsumowując, nie zachowali zbyt przyjaznych relacji po rozwodzie.
Co ciekawe, teraz Małgorzata Rozenek jest w pewnym sensie wdzięczna Dodzie. W rozmowie z nami wyznała wprost, że cieszy się, iż Radek wcześniej się wyszumiał, gdyż teraz wie, co jest ważne w życiu.
"Mój mąż miał tyle żon i tyle dziewczyn, że na początku może to budziło jakieś emocje, bo jak ktoś pytał mnie o Dorotę, to potem pytali mnie o Sylwię, potem o jakieś inne dziewczyny. Trochę zdałam sobie sprawę z tego, że mój mąż jest facetem, który żył przede mną pełną piersią i ja z tego też teraz korzystam, bo facet, który się wyszalał, wyszumiał i spróbował w życiu wszystkiego, wie, co jest w życiu ważne i już nie musi tego poszukiwać" - wyznała Pomponikowi.
Na pytanie, czy słucha piosenek Dody i zna jakąkolwiek, odpowiedziała jednak stanowcze "nie".
Zobacz też:
Tym Gosia Rozenek zajmuje się “po godzinach". Ma prawdziwy talent [POMPONIK EXCLUSIVE]
Okropne wieści o Chodakowskiej dotknęły Rozenek. Postanowiła ją obronić
Rozenek mocno dotknęła wyprowadzka syna. Trudno jej się z tym pogodzić
