Henryk Czich: Kultywuje pamięć po zmarłym przyjacielu. Nie pogodził się z samobójstwem Mirka Breguły

Henryk Czich
Henryk Czich Pomponik exclusive
Putonrock są grupą studyjną, na występ w Opolu potrzebowali muzyków wspomagających, więc zadzwonili do Universe i... jesteśmy: ja w roli jednoosobowego chórku, nasz bębniarz Grzesiek Krzykawski i nasz basista Marek Kopecki - tak wokalista tłumaczył swój występ w "Premierach" portalowi "Czas na Opole". "To jednorazowa przygoda" - dodał
Chciałbym, żeby te utwory dostały nowe życie. Odczuwam wielką potrzebę przekazywania dalej twórczości Mirka i Universe nowemu pokoleniu naszych słuchaczy, przyjaciół i fanów
stwierdził w rozmowie ze "Śląskimi Przebojami"

Alkohol, depresja i rak krtani

Widziałem z bliska całe to jego cierpienie, którego nie chciał pokazywać na zewnątrz. Gdyby przewalczył te choroby na pewno grałby dalej. Nie umiałem mu pomóc
wyznał portalowi "RudaSlaska.com.pl", wspominając zmarłego w 2007 roku przyjaciela
Mirosław Breguła 2007 rok
Mirosław Breguła 2007 rokAdrian Slazok/REPORTEREast News

Nowy rozdział życia i kariery

Chodzi za mną tytuł "Drugie narodzenie", który pozwoliłby na przypomnienie kilku starszych piosenek w nowych wersjach oraz kilku nowych utworów, które powstały już po śmierci Mirka. Mam dylemat, czy nowy materiał powinien być nagrany jako Universe, czy Henryk Czich. Nie chcę odcinać się od Universe, bo to zespół mojego życia, ale wydaje mi się, że ta druga opcja jest bardziej uczciwa
powiedział w wywiadzie dla "RudaSlaska.com.pl"
Henryk Czich
Henryk Czich Pomponik exclusive
Henryk Czich
Henryk Czich Pomponik exclusive
Dygant o swoim wyglądzie: To wszystko jest burza w nocnikuNewseria Lifestyle/informacja prasowa
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?