Reklama
Reklama

Helena Englert czuje się wypalona zawodowo. Bierze każdą rolę, żeby się utrzymać

Helena Englert od kilku lat występuje przed kamerami, wcielając się w rozmaite role. Córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny nie ukrywa, że życie w show biznesie nie rozpieszcza. W szczerej rozmowie przyznała, że czuje wypalenie zawodowe i niedocenienie. Niebywałe, co jeszcze ujawniła.

Helena Englert jest córką Jana Englerta i Beaty Ścibakówny. 25-letnia gwiazda postanowiła kontynuować drogę wyznaczoną przez rodziców i rozpoczęła rozwijanie kariery aktorskiej. Wystąpiła m. in. w filmie "Pokusa" w reżyserii Marii Sadowskiej. Jak się okazuje, praca przed kamerą nie przyniosła jej tak dużo radości i spełnienia.

Reklama

Helena Englert skrytykowała zachowanie ojca. W tle faworyzowanie bliskich

Jakiś czas temu Jan Englert zaangażował swoją córkę do sztuki wystawianej w Teatrze Narodowym. Młoda aktorka ma bowiem wystąpić u jego boku w "Hamlecie". Chociaż media od razu zaczęły rozpisywać się o tym, że renomowany aktor załatwił rolę dla swojej pociechy, ten usilnie zaprzeczał, tłumacząc, że Helena sama zapracowała na swój sukces. Zaznaczał wówczas, że nie bez znaczenia jest fakt, że studiowała w Tisch School of the Arts w Nowym Jorku.

Sama Helena zapatruje się na to zupełnie inaczej. W ostatnim wywiadzie wprost skrytykowała zachowanie ojca.

"I tak naprawdę ja nie mam kontrargumentów, no bo to jest nepotyzm, ale z drugiej strony mam być może ostatnią możliwość, żeby pracować z tatą" - powiedziała Helena w rozmowie z Eska Rock.

Englert próbuje wypracować sobie renomę w branży. Niestety nie idzie jej to z taką łatwością, jak zakładała, ona jednak się nie poddaje. "Mam raczej poczucie, że sama muszę otworzyć drzwi do świata i zapracować na to, co chcę dostać. Jestem pragmatyczna. Wierzę, że "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Mam uczulenie na patetyzm. Staram się koncentrować na tym, żeby dzisiaj było dobrze" - wyjawiła w rozmowie z Twoim Stylem.

Englert została aktorką z przypadku. Teraz boryka się z wypaleniem zawodowym

Helena Englert postawiła na aktorstwo po tym, jak wszystkie inne jej pomysły spełzły na niczym. Wówczas była to dla niej ostatnia deska ratunku. Wcześniej próbowała swoich sił m. in. w balecie, jeździe konnej, tenisie czy w szkole muzycznej, jednak żadna z tych dróg nie okazała się dla niej właściwa. Miała nadzieję, że aktorstwo okaże się idealnym wyborem, ale tak się nie stało. Początki kariery i godziny spędzone na planie były dla niej traumatyczne.

Co więcej, jak wyjawiła gwiazda, czuje się wypalona zawodowo i nie wie, czy zagrzeje w branży filmowej miejsce na stałe.

"Płakałam, chciałam zrezygnować, ale podpisałam umowę na rok, więc następnego dnia musiałam przyjść do pracy. Z biegiem czasu szło mi lepiej i miłość do aktorstwa rozkwitła. Chociaż ostatnio zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem moje miejsce nie jest gdzieś indziej. Czuję lekkie wypalenie zawodowe..." - ujawniła bez ogródek we wspomnianym wywiadzie.

Englert czuje się niedoceniona. "Nikt nie będzie głaskał cię po głowie"

Helena Englert przyznała, że obecnie skupia się jedynie na tym, by zarobić na własne utrzymanie, bo chociaż rodzice starają się jej pomagać, utrzymuje się sama. To sprawia, że nie może sobie pozwolić na przebieranie w rolach, a bierze wszystko, co się nawinie.

Z tego względu często czuje się niedoceniona, bo nie wciela się jedynie w postacie, które ją inspirują.

"Chyba kocham tę pracę bez wzajemności. Mam delikatne poczucie niedocenienia. Chciałabym dać tak wiele, a nie jest mi dane. Jest mi przykro, bo to rzeczy ode mnie niezależne. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie korzystam z finansowego wsparcia rodziców, utrzymuję się z własnej pracy. Mam czynsz i rachunki do opłacenia, więc pracuję niezależnie od tego, czy rola mnie inspiruje, czy nie" - dodała.

Przyznała też, że bardzo często stara się zagryzać zęby i znosić cienie pracy w show biznesie bez mrugnięcia okiem. Z jej relacji wynika, że w aktorstwie nie ma miejsca na użalanie się nad sobą. "Trzeba mieć grubą skórę. (...) Po szkole nikt nie będzie głaskał cię po głowie. Doświadczyłam tego na własnej skórze. Nie chcę użalać się nad sobą, bo w tym zawodzie nie wolno tego robić. Trzeba założyć zbroję i iść do przodu" - podsumowała z goryczą.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Dymna żaliła się na brak kontaktu ze sławną chrześnicą. Nagle ta zabrała głos

Gajos ustatkował się dopiero przy czwartej żonie. Wyszła na jaw prawda o jego małżeństwie

Wrzesińska przerwała milczenie w sprawie mężów. Nie dali jej tego, czego oczekiwała

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Helena Englert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy