Serial "Złotopolscy" bił rekordy popularności w latach 90. i rodzimym był prawdziwym hitem, a widzowie ochoczo zasiadali przed telewizorami, by śledzić perypetie zwaśnionych bohaterów. Na przestrzeni lat w produkcji pojawiło się wielu znanych do dziś celebrytów, a sławę zyskali m.in.: Andrzej Piaseczny, Klaudia Halejcio, czy Anna Dereszowska.
O dużej części artystów jednak słuch zaginął, w tym o Renacie Gabryjelskiej, która wcielała się w kelnerkę Ewę. Po latach Gabryjelska wróciła nie tylko na salony, ale również na okładkę magazynu i zaprezentowała odmieniony wygląd. Fani w komentarzach grzmią, że za bardzo ingerowała w poprawianie urody.
Aż tak się zmieniła?
Gwiazda "Złotopolskich" po latach wróciła na salony. Fani jej nie poznali
Renata Gabryjelska pojawiła się na świątecznej okładce magazynu "Pani" i pod hasłem "Jaka piękna dojrzałość!" promuje swój powrót do show-biznesu. W sesji zdjęciowej aktorka i modelka wypadła znakomicie i zachwyciła dużą część odbiorców, jednak pojawiły się również kąśliwe komentarze dotyczące jej wyglądu.
Pod wpisem na Instagramie nie brak głosów, że 52-latka "przesadziła" z poprawkami w gabinecie medycyny estetycznej.
"Dużo botoksu; Przed wyglądała znacznie lepiej" - grzmiały fanki i zarzucały nadmierną ingerencję w wygląd.

Przeczytajcie również:
Maja Hyży znienacka wyjawiła, ile kosztował jej biust. Tanio nie jest








