Reklama
Reklama

Grabowski zignorował ostatnią wiadomość od Nowickiego. Do dziś tego żałuje

Andrzej Grabowski to jeden z bardziej znanych polskich aktorów. Gwiazdor popularność i uznanie fanów zdobył dzięki roli w serialu "Świat według Kiepskich". Mało kto z jego fanów wiedział, że poznał Jana Nowickiego, kiedy miał zaledwie 16 lat. Mimo dość dużej różnicy wieku między mężczyznami nawiązała się nić porozumienia. Ich relacja trwała do końca życia Nowickiego. Grabowski zignorował jednak jego ostatnią wiadomość. Do dziś tego żałuje.

Jan Nowicki przez lata przyjaźnił się z Andrzejem Grabowskim

Jan Nowicki oraz Andrzej Grabowski poznali się na obozie dla uczniów szkół artystycznych. Andrzej pojechał tam odwiedzić swojego brata Mikołaja. Młody Grabowski znalazł się tam w grupie znacznie starszych od siebie chłopaków i tak poznał Nowickiego. Nowickiego i Grabowskiego łączyło naprawdę sporo. Obaj nie pochodzili z wielkich miast i bardzo lubili literaturę.

Zobacz też: Smutne wieści z domu Andrzeja Grabowskiego. To już koniec. Córki bardzo się martwią
 

Reklama

Andrzej Grabowski wspomina ostatnie chwile Jana Nowickiego

W książce "Żyć jak Wielki Szu" Andrzej Grabowski wspomina, że do dziś ma wyrzuty sumienia. Okazuje się, że aktor zignorował ostatniego, jak się okazało, SMS-a od przyjaciela. Nowicki pisał do Grabowskiego, jednak ten nie odpisał na jego wiadomość. Myślał, że zrobi to następnego dnia, ponieważ był na imprezie, niestety Nowicki zmarł i mężczyźni nie zdążyli się już skontaktować.

"Poprzedniego dnia wróciłem z Nowego Jorku. Od razu poszedłem na trzydziestolecie Polsatu, które było transmitowane. W trakcie dostałem SMS-a od Janka i Ani: "Cieszymy się, że jesteś już w Polsce, bo widzimy cię w programie na żywo". Nie chciałem odpisywać w trakcie, bo tam wszystko kamery pokazują. Potem zapomniałem odpisać. Przyjechałem do domu, było późno, myślę: "Ach, jutro napiszę, zadzwonię do nich". Poszedłem spać. O wpół do ósmej rano telefon: "Ania. Jezus, co jest?" I jej rozpaczliwy głos w słuchawce, rozdzierający powietrze: "Janek umarł". Miałem do siebie żal, że nie odpisałem mu na SMS-a, nie zadzwoniłem. Skąd mogłem wiedzieć, że to ostatnia wiadomość. Nie narzekał na nic, był do końca szczęśliwym człowiekiem, no i umarł tak, jak sobie wymyślił - w ramionach ukochanej Anusi" - wspomina Grabowski.

Zobacz też:

Grabowski skrytykował własne postępowanie. Teraz głos zabrały jego córki

Andrzej Grabowski przeszedł spektakularną metamorfozę. Wszyscy byli w szoku

Zuzanna i Katarzyna zachwycają urodą. Andrzej Grabowski musi być dumny


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Grabowski | Jan Nowicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy