Jan Nowicki przez lata przyjaźnił się z Andrzejem Grabowskim
Jan Nowicki oraz Andrzej Grabowski poznali się na obozie dla uczniów szkół artystycznych. Andrzej pojechał tam odwiedzić swojego brata Mikołaja. Młody Grabowski znalazł się tam w grupie znacznie starszych od siebie chłopaków i tak poznał Nowickiego. Nowickiego i Grabowskiego łączyło naprawdę sporo. Obaj nie pochodzili z wielkich miast i bardzo lubili literaturę.
Zobacz też: Smutne wieści z domu Andrzeja Grabowskiego. To już koniec. Córki bardzo się martwią
Andrzej Grabowski wspomina ostatnie chwile Jana Nowickiego
W książce "Żyć jak Wielki Szu" Andrzej Grabowski wspomina, że do dziś ma wyrzuty sumienia. Okazuje się, że aktor zignorował ostatniego, jak się okazało, SMS-a od przyjaciela. Nowicki pisał do Grabowskiego, jednak ten nie odpisał na jego wiadomość. Myślał, że zrobi to następnego dnia, ponieważ był na imprezie, niestety Nowicki zmarł i mężczyźni nie zdążyli się już skontaktować.
"Poprzedniego dnia wróciłem z Nowego Jorku. Od razu poszedłem na trzydziestolecie Polsatu, które było transmitowane. W trakcie dostałem SMS-a od Janka i Ani: "Cieszymy się, że jesteś już w Polsce, bo widzimy cię w programie na żywo". Nie chciałem odpisywać w trakcie, bo tam wszystko kamery pokazują. Potem zapomniałem odpisać. Przyjechałem do domu, było późno, myślę: "Ach, jutro napiszę, zadzwonię do nich". Poszedłem spać. O wpół do ósmej rano telefon: "Ania. Jezus, co jest?" I jej rozpaczliwy głos w słuchawce, rozdzierający powietrze: "Janek umarł". Miałem do siebie żal, że nie odpisałem mu na SMS-a, nie zadzwoniłem. Skąd mogłem wiedzieć, że to ostatnia wiadomość. Nie narzekał na nic, był do końca szczęśliwym człowiekiem, no i umarł tak, jak sobie wymyślił - w ramionach ukochanej Anusi" - wspomina Grabowski.
Zobacz też:
Grabowski skrytykował własne postępowanie. Teraz głos zabrały jego córki
Andrzej Grabowski przeszedł spektakularną metamorfozę. Wszyscy byli w szoku
Zuzanna i Katarzyna zachwycają urodą. Andrzej Grabowski musi być dumny










