Reklama
Reklama

Grabowski skrytykował własne postępowanie. Teraz głos zabrały jego córki

Grabowski zbyt surowo się ocenił. Choć swego czasu twierdził, że jest złym dziadkiem, jego córki mają na ten temat zupełnie inne zdanie. Niewielka ilość czasu dla najbliższych wcale nie przeszkadza mu w kochaniu i docenianiu wnuczek, lecz nie zawsze jest "kolorowo". Jedna z nich go nie poznaje!

Andrzej Grabowski swego czasu otwarcie opowiadał o tym, że "jest złym dziadkiem". Wówczas utrzymywał, że nie zawsze ma czas na to, by zajmować się swoimi pociechami, bo aktywności zawodowe zajmują mu wiele czasu. A bez tego aktor wprost nie potrafi żyć.

Grabowski coraz lepiej radzi sobie jako dziadek. Bliscy akceptują jego pracę

Okazuje się, że choć Grabowski dość dosadnie skrytykował własne postępowanie, jego najbliżsi zupełnie inaczej go postrzegają i akceptują to, jak ważna jest dla niego praca. Doceniają przy tym każdy czuły gest z jego strony.

Reklama

"Tata bardzo się stara dbać o relacje rodzinne, ale wiadomo, choćby nie wiem, jak się starał, nie da się wszystkiego pogodzić. Bardzo dużo jeździ, w domu bywa gościem, więc nie ma tak, że spotykamy się co niedziela na rodzinnych obiadach" - opowiedziała w "Świat i Ludzie" starsza córka artysty, Zuzanna Grabowska.

Chociaż relacje między Grabowskim, a jego córką nie są bardzo zażyłe, kobieta "zawsze może na niego liczyć" czy porozmawiać z nim, o czym tylko chce. Poza tym docenia ojca za to, że "jest zakochany w swoich wnuczkach".

"Tata zawsze stara się być z nami, kiedy dziewczynki obchodzą swoje święta, nigdy o tym nie zapomina. A one, jak to dzieci, lubią naciągać dziadka na różne rzeczy. Jak to kochający dziadek, w końcu im ulega" - wyjawiła wspomnianemu magazynowi.

Wnuczka próbowała wkraść się w życie dziadka. Ostatecznie zrezygnowała z pracy na planie

Najstarsza z wnuczek aktora zaczęła przejawiać talenty, które w jego profesji są wyjątkowo cenne. Rodzice postanowili więc umożliwić córce współpracę z dziadkiem, by mogła przekonać się, czy występowanie na ekranie jest czymś dla niej. 

Zuzanna Grabowska i jej ukochany Paweł Domagała czynnie wzięli udział w tym projekcie i wystąpili z Hanią w pierwszym odcinku "Rafi", serialu, który był emitowany na antenie Polsatu. Ostatecznie okazało się, że wspomniana fucha zupełnie nie pasuje do dziewczynki, więc zrezygnowała z kontynuowania tej pracy.

Grabowski ponosi cenę za rzadkie spotkania z wnuczkami. Najmłodsza jeszcze go nie poznaje

Młodsza córka gwiazdora doczekała się własnej pociechy - córeczki Jagódki, która niebawem skończy dwa latka. Choć dziewczynka często ogląda dziadka na zdjęciach, nie poznaje go w prawdziwym życiu, co wprowadza aktora w zakłopotanie.

"Najmłodsza jeszcze jak mnie widzi, to od razu w płacz i do mamy, mimo że moją fotografię, jak mnie nie było, przyszła i pocałowała" - wyjawił niedawno w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".

Zapewne przyczyniają się do tego rzadkie spotkania dziadka i wnuczki lub młodziutki wiek dziewczynki. Aktor dokłada jednak wszelkich starań, by jego najbliżsi czuli się kochani i docenieni, więc na pewno z czasem zdoła wkraść się do serca Jagódki.

Zobacz też:



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Grabowski | Zuzanna Grabowska | Katarzyna Grabowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy