Górniak pokłóciła się z synem. Wyznała, co naprawdę myśli o jego nowej wybrance

Allan Krupa ma zaledwie 19 lat, ale już teraz może pochwalić się wieloma spektakularnymi sukcesami na rynku muzycznym. Syn Edyty Górniak zdecydował się pójść w ślady słynnej mamy i zrobić karierę w show-biznesie. Ambitna pociecha wielkiej gwiazdy polskiej estrady nie osiada na laurach i wciąż angażuje się w kolejne przedsięwzięcia.

Chłopak zaczynał swoją przygodę w studiu jako DJ, potem postanowił samemu stanąć za mikrofonem. Jako raper Enso zgromadził sporą grupę fanów i ma już ponad 40 tysięcy obserwujących na Instagramie.

Kariera muzyczna przynosi mu nie tylko sławę i pieniądze, ale także... miłość. Allan Krupa w zeszłym roku postanowił wyjechać na jakiś czas do Monako, by tam wspierać inną początkującą gwiazdę - córkę słynnego influencera.

Choć początkowo wydawało się, że młodego DJ-a, rapera i producenta, z Nicol Pniewską łączy jedynie pasja do tworzenia muzyki, szybko wyszło na jaw, że pomiędzy młodymi twórcami pojawiło się głębsze uczucie.

Zakochani mogą pochwalić się już pierwszym artystycznym projektem. Owocem ich współpracy jest singiel "Fake Love". Do piosenki, w której można usłyszeć zarówno wokalistkę, jak i rapera, powstał nawet teledysk.

A jak Edyta Górniak przyjęła nową sympatię syna? Okazuje się, że panie znalazły już wspólny język. Drogą do porozumienia okazały się... sprzeczki diwy z synem. Popularna wokalistka przyznała ostatnio otwarcie, że czasem zdarzają się jej kłótnie z Allanem. Wtedy do akcji wkracza wybranka młodego muzyka.

"Miałam troszeczkę kłótnię z Allanem. Zdarza nam się. Proszę sobie wyobrazić, że nie potrafiliśmy dojść do porozumienia i ona, jakby przyjęła rolę takiego mediatora i pogodziła nas, szybciej niż my mogliśmy coś sobie wytłumaczyć. Ona posłuchała jednej strony, drugiej, jednemu powiedziała to, drugiemu to. To jest niesamowite, bo tak naprawdę w wieku tych młodych ludzi 19, 20 lat, kto by pomyślał, żeby w ogóle inicjować to, żeby w rodzinie było porozumienie. Także mi bardzo, bardzo zaimponowała" - chwali się finalistka Eurowizji w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Poza tym 51-latka nie ukrywa, że szybko przekonała się do Nicol. Szczególnie docenia jej pozytywne nastawienie i entuzjazm.

"Jest kochana, to jest taki dobry człowiek, to jest skowronek, który codziennie się budzi i coś chce robić. Allan na przestrzeni lat stał się bardziej introwertyczny, taki bardziej poważny, a ona to jest po prostu świetlista istota" - tłumaczy Edyta Górniak.

"Bardzo uśmiechnięta, pierwsza do pomocy. Nawet co było dosyć niesamowite, pierwszy raz doświadczyłam czegoś takiego, powiem wam, ale tak bardzo ogólnie, bez szczegółów" - komplementowała młodą piosenkarkę w rozmowie z serwisem.

Zobacz też:

Wojewódzki ostro odcina się Górniak. Pozwolił sobie na złośliwą wypowiedź

Edyta Górniak spakowała walizki i pilnie wróciła do Polski. Powody jasne

Edyta Górniak, Roksana Węgiel i Sara James. Gwiazdy na "Disney - Koncert spełnionych życzeń"