Reklama
Reklama

Ewa z "Rolnika" przerwała milczenie. Tyle ma do powiedzenia o Waldku

Waldemar z "Rolnik szuka żony" jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników programu. W finałowym odcinku ponownie zaskoczył widzów. Okazało się, że nie jest już z Ewą i umawia się z kandydatką, którą odrzucił - Dorotą. Rolnik wielokrotnie komentował zaistniałą sytuację, za to Ewa konsekwentnie milczała. Wreszcie zabrała głos.

Ewa Kryza była kandydatką Waldemara w "Rolnik szuka żony". Na początku wyglądało na to, że para do siebie pasuje i ich związek ma szanse. Jednak szybko okazało się, że tak nie jest. Kobieta czuła się niechciana w domu rolnika i zażądała, by Waldek stanowczo postawił sprawę przed rodzicami. Na ekranie doszło między parą do kłótni z tego powodu. Ostatecznie okazało się, że związek nie przetrwał. W finałowym odcinku Waldemar zarzucał Ewie, że zerwała z nim w rozmowie telefonicznej. Z kolei ona stwierdziła, że rolnik jest wybuchowy, fatalnie zachował się podczas wizyty u jej rodziców i tak naprawdę  patrzył tylko na jej wygląd.

Reklama

"Rolnik szuka żony". Ewa zabrała głos

Waldemar z "Rolnik szuka żony 10" zdążył już kilkukrotnie skomentować rozstanie w mediach społecznościowych. Ewa konsekwentnie milczała, aż wreszcie postanowiła się odezwać.

"Waldek ma prawo do udzielania wywiadów, być może daje mu to poczucie spełnienia i satysfakcji, nie mi to oceniać. Mimo wszystko dobrze życzę zarówno jemu, jak i Dorocie, czas wszystko pokaże, wspólne życie zweryfikuje" — skomentowała dla Plejady.

Ewa Kryza wyciągnęła wnioski

Ewa w tej samej rozmowie przyznała, że od nagrań do finałowego odcinka minęło już trochę czasu i zdążyła przemyśleć wiele spraw. Przyznała, że jest ostrożna w relacjach, na co wpływ mają jej dotychczasowe doświadczenia.

"Program się skończył, wyciągnęłam wnioski z udziału w nim i zwyczajnie pójdę dalej przez życie. Moje życiowe doświadczenia sprawiły, że jestem osobą ostrożnie podchodzącą do relacji, co było widoczne w odcinkach programu, zwracam uwagę na wiele istotnych aspektów, które kiedyś pomijałam. 

Ewa nie chce się ani tłumaczyć, ani krytykować Waldemara.

"Wszystko w życiu jest po coś, należy odpowiednio na to spojrzeć. Zło dobrem zwyciężać" - mówi Ewa.

"Rolnik szuka żony". Czego Ewa życzy Waldkowi?

Ewa uważa, że wiele z wieloma rzeczami należy się pogodzić. Waldkowi życzy, by znalazał w sobie sposkój, pogodził się z ich zerwaniem. Wierzy, że Związek z Dorotą będzie dla niego lepszy.

"Emocje czasem są silniejsze, mówimy bądź robimy coś pod wpływem chwili, jesteśmy oceniani — staram się cały czas pracować nad sobą jako człowiekiem i kieruje też to do innych osób, by zanim ocenią zajrzeli najpierw w głąb siebie" — stwierdza Ewa w rozmowie z Plejadą.

Zobacz też:

Mama Ewy ujawniła prawdę o Waldku z "Rolnika". Jest potężna afera

Największe zaskoczenie w finale "Rolnika". Wypomniał kandydatce, że nie umie szklanki donieść. Polały się łzy

"Rolnik szuka żony" - Finał. Były łzy i awantura

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama