Ewa Kasprzyk pogrążyła się w żałobie. Na swoim Instagramie zdruzgotana aktorka poinformowała o śmierci swojej "serdecznej przyjaciółki".
Mało kto wiedział, że panie były ze sobą tak blisko.
"Wczoraj zmarła moja serdeczna przyjaciółka Krystyna Lubienska z która zaczynałam moja aktorska przygodę w sztuce Jerzego Andrzejewskiego 'Już prawie nic' w Teatrze Wybrzeże .. Krysiu ..Tobie napisał prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ..są trzy rzeczy w Gdańsku wieczne Dwór Artusa, Neptun... i Krystyna Lubienska .. i tak niech pozostanie .. będziesz zawsze w moim sercu..." - napisała zdruzgotana Kasprzyk.
Pod wpisem fani aktorki zaczęli składać kondolencje:
"Zawsze przykro jak ktoś bliski odchodzi", "Gdańsk wczoraj stracił swój ważny kawałek...", "Z Urody widać że była cudownym człowiekiem" - pisali internauci.
Krystyna Łubieńska nie żyje
W środowe popołudnie do mediów trafiła bowiem smutna informacja o śmierci Krystyny Łubieńskiej.
O śmierci aktorki media poinformował właśnie Orzechowski: "Dzisiaj w Sopocie zmarła Krystyna Łubieńska, która od kilkudziesięciu lat była związana z naszym teatrem" - zdradził w środę Polskiej Agencji Prasowej.
Łubieńska zmarła w środę w Domu Pomocy Społecznej w Sopocie, do którego trafiła dwa dni wcześniej.
Czytaj też:
Ewa Kasprzyk zaskoczyła partnera. Chyba się tego nie spodziewał
Ewa Kasprzyk zdradza, skąd taka figura. "Robię to z butelkami"
Była premier Finlandii Sanna Marin się rozwodzi. Rozstanie po 19 latach
