Toksyczny pożar w Zielonej Górze
W miniony weekend w dzielnicy Zielonej Góry, Przylepie doszło do pożaru jednego z magazynów, w którym składowane były toksyczne odpady. Z ogniem walczyło wielu strażaków, a duszący chemiczny odór oraz czarny gęsty dym unosił się nad całym miastem. Jak podał wojewoda lubuski Władysław Dajczak, pożar jest już opanowany.
– Wskaźniki z urządzeń pokazują, że zdrowie i życie mieszkańców nie jest zagrożone – mówił w niedzielę wojewoda.
Iwona Węgrowska w dramatycznych okolicznościach ucieka z Zielonej Góry
Jak się okazało w trakcie trwania pożaru w Zielonej Górze była piosenkarka Iwona Węgrowska. Celebrytka opublikowała dramatyczny wpis na Instagramie.
"Tak wygląda niebo w miejscu, gdzie jestem z córką. Straszna tragedia dla całej mojej rodziny. Mam tutaj Wszystkich. Pożar odpadów chemicznych. Mam tylko nadzieję, że wszyscy będziemy zdrowi i wyjdziemy z tego cało" - napisała w emocjach Węgrowska.
W rozmowie z tabloidem Fakt piosenkarka wyznała, że obawiała się o bezpieczeństwo swoje i rodziny. "Moja córka jest przerażona, wczoraj płakała. Tym bardziej że obydwie jesteśmy po ciężkim zapaleniu płuc. Nie wiem, czy nie mam nawrotu, bo mocno dziś kasłałam w nocy i jutro idę na prześwietlenie. Dla mnie to jest bardzo niebezpieczne, żebym się teraz tego nawdychała i córka też".
Niestety nie wszyscy bliscy Węgrowskiej mogli wyjechać z miasta. "Mój brat musi tutaj zostać z moją bratową, córką i synem, oni tu mają pracę. Tu mieszka praktycznie cała rodzina mojej mamy, siostra mamy, jej brat, moje wszystkie kuzynki, prawie cała moja rodzina. Martwię się o brata i całą rodzinę" - mówiła Faktowi.
Artystka wyznała także, że o pożarze dowiedziała się od wujka, który jest sołtysem w okolicznej miejscowości.
Zobacz też:
Niebywałe sceny pod domem Węgrowskiej. Nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Jest w szoku
Iwona Węgrowska rozstała się z ojcem dziecka! Ich związek był burzliwy [POMPONIK EXCLUSIVE]
To już pewne. Agnieszka Chylińska wyjeżdża do USA. Zdecydowała się na to po 11 latach
