Polsat SuperHit Festiwal 2022 zbliża się wielkimi krokami. Widzowie będą mogli podziwiać występy swoich ulubionych gwiazd w Polsacie i na antenie Polsat News. Już w najbliższy weekend na sopockiej scenie wystąpią największe polskie sławy. Wśród nich nie zabraknie uwielbianej przez publiczność Dody (posłuchaj!).
Polsat SuperHit Festiwal 2022: Doda
Gwiazda już niejednokrotnie gościła na festiwalu. Tym razem jednak jej obecność będzie miała wyjątkowy charakter. Piosenkarka podczas Polsat SuperHit Festiwal 2022 da koncert, zatytułowany "Doda czy Dorota? Rabczewska jakiej nie znacie!" Wraz z Dodą zaśpiewa rzesza znanych artystów. Wśród nich będzie m.in. Justyna Steczkowska, która do niedawna była skonfliktowana z Rabczewską. Bez wątpienia koncert będzie obfitował w zaskakujące wydarzenia.
Nasz reporter postanowił dowiedzieć się, jak przez ostatnie 10 lat zmieniło się podejście Dody do życia i do kariery. Piosenkarka przyznała, że nie jest już tym samym człowiekiem, co dawniej.
Jestem zupełnie inną osobą, przecież każdy się zmienia. Ja zaczęłam karierę jak miałam 16 lat. Dorastałam na oczach wszystkich Polaków. Jestem zupełnie inną osobą przed tą czterdziestką niż wtedy, kiedy miałam 17, 18, czy nawet 10 lat temu
Zmiany w życiu Dody prawdopodobnie wynikały również z jej nieudanych związków z mężczyznami. Przypomnijmy, że jesienią zeszłego roku piosenkarka rozwiodła się z Emilem Stępniem. Przed miesiącem z kolei, dobiegł końca jej związek z Maxem Hodgesem.
Doda śpiewała w Sopocie po zastrzyku sterydowym
5 kwietnia 2006 roku Doda przeszła poważną operację. Zabieg chirurgiczny był koniecznością po tym, jak piosenkarce wypadł dysk w kręgosłupie. Do wypadku doszło w momencie, gdy gwiazda pomagała sąsiadowi wnieść wózek po schodach.
Wkrótce okazało się, że Doda cierpi na przepuklinę krążka międzykręgowego, który uciska korzenie nerwu kręgowego. Operacja stała się absolutnie niezbędna. Przeprowadził ją jeden z najlepszych w Polsce neurochirurgów, profesor dr med. Mirosław Ząbek. Po zabiegu piosenkarka potrzebowała długiej rekonwalescencji.
Doda stawiała jednak muzykę na pierwszym miejscu i nie bacząc na ryzyko, wystąpiła na scenie w Sopocie. Zdradziła, że tuż przed festiwalem przyjęła silny zastrzyk sterydowy, który umożliwił jej przetrwanie show.
Nawet patrząc na ten recital, gdzie były elfy, minocentaury, syreny morskie. W ogóle to był jeden z moich lepszych recitali. Ja nie wiem, czy ja bym była w stanie coś takiego powtórzyć. Ja miałam w sobie wtedy tyle pasji, chęci pokazania ludziom, wyjścia ponad przeciętność. Nie patrzyłam w ogóle na siebie. Ja byłam po operacji kręgosłupa. Ja nie mogłam wtedy chodzić pamiętam. Zrobili mi wtedy jakiś zastrzyk z 12-centymetrową igłą prosto w kręgosłup, żebym tylko stanęła na te 40 minut na scenie
To doświadczenie nauczyło Dodę, aby zawsze stawiać zdrowie na pierwszym miejscu. W rozmowie z naszym reporterem wyznała, że dziś nie zdecydowałaby się już na takie rozwiązanie.
Dla mnie tylko najważniejsze było to, żeby zrobić mega wrażenie na ludziach. Czy teraz bym tak zrobiła? Nie. Nie ma takiej opcji. Po prostu, to są też dość gorzkie lekcje. Dużo ludzi mnie nie doceniało przez te lata i ja też zrozumiałam, że nie warto pewnych rzeczy robić kosztem swojego zdrowia, spokoju. Robić to, co daje Ci szczęście nie dla kogoś, tylko dla siebie
Zobacz też:
Olga Tokarczuk odezwała się w sprawie Rosji. Teraz mówi o niej cały świat!
Eurowizja 2022. TVP nareszcie ujawniła pełen skład jury. Kto głosował na Ukrainę?
Wróżka Anna Kempisty o Polsce na mundialu w Katarze: "Niesmaczna sytuacja z organizacją"











