Doda nie sądziła, że jej udział w randkowym show Polsatu "Doda. 12 kroków do miłości" wywoła wśród widzów aż tyle emocji.
Chociaż spekulowano, że to jedynie próba odbudowania wizerunku po głośnym rozwodzie z Emilem Stępniem, albo chęć znalezienia sobie męża w akcie desperacji, a nawet promocja jej najnowszej płyty, gwiazda konsekwentnie ucinała szkodliwe plotki:
To nie jest matrymonialne show. Po tym, jaka kobieta w moim wieku po tych wszystkich przejściach, co przeżyła, zgodziłaby się wyjść za mąż za mężczyznę, którego widzi na trzech randkach. Proszę nie robić ze mnie zdesperowanej idiotki, której jedynym życiowym celem jest wyjście trzeci raz za mąż
Piosenkarka zapewniała, że program ma uczyć, wzruszać, otwierać oczy i szokować, a nie wyłącznie szukać dla niej na siłę welonu. Wyznała, że to jej własny koncept i nikt nie zapraszał jej na antenę. Początkowo eksperyment miał nosić autorską nazwę "Królowa szuka króla", jak zdradziła w niedoszłym podcaście z Kubą Wojewódzkim.
Doda odpowiada na hejt po programie "Doda. 12 kroków do miłości"
Mimo licznych spotkań z podstawionymi mężczyznami, wszystkie randki zakończyły się wielkim rozczarowaniem. Wokalistka przyznała się, że jej serce zabiło mocniej, ale dla kogoś innego...
Po zakończeniu emisji wiele kobiet podziękowało artystce, że dzięki jej udziałowi w show zapisało się na terapię i przestało wstydzić swoich problemów czy słabości. Panie pomiędzy wątkami wyciągały mnóstwo cennych lekcji dla siebie, ale i tak znaleźli się hejterzy, którzy mocno skrytykowali decyzję Dody i finał programu.
To program rozrywkowy, który ma bawić, ale nie moim kosztem. Zaczęłam i skończyłam go jako singielka i nie żałuję
Wtedy jej skrzynka zapełniła się wiadomościami pełnymi nienawiści i groźbami. Pogróżki przeniosły się nawet na rodziców gwiazdy, a jak wiadomo, rodzina to jej czuły punkt.
"Życzą mi śmierci i nowotworu. Jest to przerażające, że tak prymitywne i wręcz zwierzęce odruchy wywołuje w ludziach reality show. Ja sobie nie zdawałam sprawy, że co najmniej połowa ma przeświadczenie, że jest właścicielem mnie i jak ja podejmuję inne decyzje w zgodzie z moim sercem, uczuciami, związane z moim życiem, to w ludziach budzi to agresję" - skomentowała na Instagramie.
Doda zamiast zgłosić sprawę na policję postanowiła zniknąć na jakiś czas z mediów społecznościowych. Jej nowy wybranek to wcale nie Stefan z Niemiec, a Dariusz Pachut - sportowiec, podróżnik i ratownik medyczny. Niedawno pozdrowili fanów prosto z Wietnamu!
Nie chciała jednak zdradzić, jakim mężczyzną prywatnie jest Darek. Jak gwiazda Polsatu czuje się w nowej relacji?
"Niczego nie zdradzę, ponieważ uważam, że miłość nie potrzebuje publiczności, a publiczność nie powinna potrzebować detali z mojego życia prywatnego (...) Czuję się jak każda inna zakochana osoba. Wspaniale! Przecież niczym nie różnię się od innych zakochanych kobiet. Nie jestem z Jowisza ani z Saturna" - podsumowała na łamach "Party".
Zaskoczeni?
Zobacz też:
Porażające wiadomości. Doda podjęła nieodwracalną decyzję
Doda promuje swoją nową płytę! Wyzywająco ubrała się na premierę









![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)

