Reklama
Reklama

Decyzja Gardias podzieliła fanów. Poprzednim razem gorzko pożałowała…

Dorota Gardias (43 l.) od wielu lat preferuje krótką fryzurę, która z czasem stała się jej znakiem rozpoznawczym. Chociaż nie brakuje opinii, że jej twarz jest wprost stworzona do krótkich włosów, prezenterkę wciąż ciągnie do fryzury z początków kariery. Tym razem postanowiła zaszaleć, choć poprzednio przypłaciła taką metamorfozę stresem i łzami…

Dorota Gardias na ogół pozostaje wierna krótkiej fryzurze, w której jest jej wybitnie do twarzy. Czasem jednak dopada ją tęsknota za czasami, gdy miała długie włosy. Nie ma jednak cierpliwości czekać, aż same urosną. 

Wybiera metody, które zapewniają natychmiastowy efekt, jednak nie są obojętne dla kondycji włosów. 

Dorota Gardias zaskoczyła metamorfozą

Ostatnio prezenterka pokazała na Instastories zdjęcia z salonu fryzjerskiego. Dzięki doczepom jej włosy sięgnęły połowy pleców. 

Reklama

Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem nie pożałuje swojej decyzji. Po poprzednim przedłużaniu płakała w magazynie „In Style” , który wówczas był wydawany w Polsce, że doczepy pozbawiły ją co najmniej połowy włosów, a odbudowa ocalałych resztek trwała miesiącami:

„Zauważyłam, że są w coraz słabszej kondycji. Postanowiłam więc zrezygnować z doczepiania i... przeżyłam koszmar. Wydawało mi się, że straciłam połowę włosów. Mogłam je albo znowu uzupełnić albo obciąć. Zdecydowałam się na te drugą opcję, bo zawsze gdy zmieniałam fryzurę na krótszą, w moim życiu zaczynało się coś dobrego. Tak było i w tym przypadku”. 

Dorota Gardias poprzednim razem gorzko żałowała

Z krótkimi włosami pojawiła się wiosną 2009 roku na parkiecie 9. edycji „Tańca z gwiazdami” i wygrała. Od tamtej pory nie ryzykowała już z doczepami, a kiedy miała ochotę na zmianę, eksperymentowała z kolorem, grzywką , w ostateczności peruką. 

Ciężko zgadnąć, dlaczego zdecydowała się popełnić stary błąd, tym bardziej, że nie tak dawno znów żaliła się na fatalną kondycję włosów. Twierdziła, że po chorobie wypadają jej dosłownie garściami. Cóż, z pewnością metody stosowane we fryzjerstwie są coraz bardziej zaawansowane, więc być może Gardias doszła do wniosku, że niebezpieczeństwo minęło. 

Gardias chciała porwać fanów, Wyszło tak sobie..

Jeśli jednak liczyła, że jej metamorfoza zachwyci fanów, to przeżyła spore rozczarowanie. Na jej Instagramie nie zabrakło rad, by trzymała się dotychczasowego wizerunku:

"Pani Dorota jest piękną kobietą, ale zdecydowanie w krótkich dużo lepiej wygląda"

"Wcześniej było lepiej" 

"Pani najśliczniej w krótkich. Pani buzia jest stworzona do krótkich".

Posłucha życzliwych rad?

Zobacz też:

Praca w telewizji jej nie wystarczyła. Teraz tak będzie zarabiać

Sylwetka 43-letniej Gardias nie jest przypadkiem. Wystarczą dwie rzeczy, by utrzymać taką formę

Wiosną klasyczne dżinsy pójdą w odstawkę. Dorota Gardias lansuje gorący trend

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Gardias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy