Dariusz Opozda tłumaczy się ze skrzynki złota!

Dariusz Opozda, ojciec Joanny Opozdy
Dariusz Opozda, ojciec Joanny Opozdy Instagram

Dariusz Opozda o kuferku pełnym złota

Złoto to oszczędności mojego życia i osobisty majątek. Po moim powrocie z Afryki ta biżuteria zginęła. Początkowo żona zaprzeczała, że ją ma. Potem zwróciła — razem ze 120 tys. dolarów. Przypuszczam, że teraz "grube karki" wpadłyby do mieszkania, a ja, kaleka, byłbym całkowicie bezbronny. Złoto by znów zginęło. Tu bowiem nie ma żadnych rzeczy mojej żony. Od 2007 r. mamy rozdzielność majątkową.
- mówi.
Potrzebowałem szybko pieniędzy, aby ewakuować się do Europy. Miałem złamaną nogę, wylądowałem w szpitalu na misji, gdzie nie było nawet rentgena, a operację przeprowadzono na żywca. Wdała się gangrena i przez to zostałem kaleką. Tam groziła mi śmierć. Zrozumiałem, że moim bliskim byłaby ona na rękę. Byłoby wtedy tak, jak mówi żona w filmikach: "Tu jest wszystko moje". Ale tak nie jest, bo przeżyłem.
- dodaje.
Joanna Opozda i Antek Królikowski w dniu ślubu
Joanna Opozda i Antek Królikowski w dniu ślubuAKPAAKPA
Kamila Boś nie chce hodować nielegalnych kwiatków!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?