Reklama
Reklama

Danuta Stenka opowiedziała o mężu i córkach. Znienacka pojawiły się łzy. "Nie jest łatwe"

Danuta Stenka popłakała się przed kamerami. Wystarczyło jedno osobiste pytanie, by wywołać falę poruszenia. Fani aktorki przyznają, że im także w oku zakręciła się łezka... "Moja twarz i ciało się starzeją, mam wspomnienia, zdobywam doświadczenie, ale tak naprawdę w środku nigdy nie stałam się dorosła" - wyjawiła aktorka, gdy opowiadała o córkach oraz mężu.

Danuta Stenka otwarcie o małżeństwie i córkach

Danuta Stenka należy do najpopularniejszych polskich aktorek. 63-latka na przestrzeni lat zagrała w wielu kinowych hitach, takich jak: "Nigdy w życiu!", "Tylko mnie kochaj" czy "Planeta singli". Fani mają liczne powody, by ją lubić i kibicować - nie tylko na ekranie. Gdy gasną światła kamer, artystka staje się rodzinną osobą, która uważa rodzinę za życiowy priorytet.

Danuta Stenka w najnowszym wywiadzie szczerze opowiedziała o swoim mężu - Januszu Grzelaku i relacji z córkami. To, co zdradziła, może niektórych zaskoczyć.

Reklama

Danuta Stenka o relacji z mężem. To dlatego są razem od niemal czterech dekad

Danuta Stenka z początku wróciła pamięcią do poznania ukochanego.

"Spotkaliśmy się na festiwalu. Jak go poznałam, to po prostu wiedziałam, że to jest mój mąż, nie zastanawiając się nawet nad tym, czy on ma podobne przemyślenia" - wyznała przed kamerami TVN.

Stenka podkreśliła, że dobrze dogaduje się z ukochanym (już od 37 lat!), m.in. dlatego, że łączą ich zbliżone zainteresowania.

"Małżeństwo pomogło w moim zawodzie, bo mój mąż jest z wykształcenia aktorem i przepracował jako aktor kilka lat, więc on wie, co to jest premiera, nie musi sobie tego wyobrażać. Jednocześnie zrezygnował z tego zawodu, co jest dla mnie idealną sytuacją, bo jest kimś, kto nie wnosi tego samego stresu, a doskonale go rozumie" - kontynuowała.

Danuta Stenka popłakała się podczas wywiadu. "Nie jest łatwe"

Danuta Stenka kontynuowała opowiadanie o rodzinie, gdy znienacka pojawiły się łezy. Wzruszyła się, po tym jak temat zszedł na córki. Nie kryła, że nie zawsze jest lekko:

"Teraz gram Charlotte w "Sonacie jesiennej" Bergmana i w tym spektaklu przerabiam chyba to, co czasami do mnie nie docierało albo nie zdawałam sobie sprawy, co teraz słyszę z ust mojej córki w spektaklu, a co prawdopodobnie mogłoby paść lub padało z ust moich córek" - wyznała.

Stenka zdecydowała się nawet na osobiste wyznanie.

"Moja twarz i ciało się starzeją, mam wspomnienia, zdobywam doświadczenie, ale tak naprawdę w środku nigdy nie stałam się dorosła. Mam też poczucie, że robię dorosłe rzeczy, ale w gruncie rzeczy tak naprawdę nie jestem dorosła i czuję dzieciaka "w środku". To coś, z czego prawdopodobnie mogę korzystać w zawodzie, ale to chyba nie jest łatwe dla moich dzieci" - podsumowała wzruszona aktorka.

Czytaj też:

Stenka długo nie mówiła o swoim pochodzeniu. Wszystko z jednego powodu

Danuta Stenka wspomniała o upływie czasu. Tak radzi sobie ze zmianami w wyglądzie

Danuta Stenka "rozkwitła" dzięki Ilonie Łepkowskiej? Fakty o ich współpracy wyszły na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Danuta Stenka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy