Reklama
Reklama

Cichopek się wścieknie. Wyszły na jaw wszystkie podrywy Kurzajewskiego

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są obecnie najgorętszą parą w polskim show-biznesie. Dziennikarz TVP uważany jest za stonowanego i spokojnego mężczyznę, dlatego kiedy wyciekły dawne nagrania z udziałem Maćka, wszyscy zbierali szczęki z podłogi. "Kurzopki" nie będą z tego zadowoleni.

Cichopek się wścieknie. Wyszły na jaw wszystkie podrywy Kurzajewskiego

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski tworzą parę nie tylko w pracy, ale i w życiu prywatnym. Kasia rozstała się z Marcinem Hakielem już półtora roku temu i zaręczyła się z dziennikarzem TVP. Do tej pory zakochani mają się świetnie i nie zamierzają zwalniać tempa. Prowadzą razem "Pytanie na śniadanie" w TVPpodróżują po Polsce i świecie ile się da, a także remontują nieruchomość, aby móc zamieszkać razem. 

Reklama

Niewiele osób pamięta, że po raz pierwszy Kasia i Maciek poznali się w programie "Czar par" i od tamtego momentu zapałali do siebie uczuciem. Niedługo później cała Polska huczała od plotek, lecz oni nigdy nie wypowiadali się na temat swojej relacji. Co ciekawe, właśnie w internecie odgrzebano nagranie z udziałem dziennikarza TVP, który w programie "Szymon Majewski Show" zdradził swój sekret na... podryw!

Tak Maciej Kurzajewski poderwał Katarzynę Cichopek?

Maciej Kurzajewski na nagraniu z 2010 roku opowiedział, jaki miał sposób na podrywanie dziewczyn. Jego patent był czasochłonny i nie wiadomo, czy skuteczny.

"Tańczyłem w grupie tańca nowoczesnego. Pomysł na ten mój taniec i obecność w zespole był trochę inny, bo po prostu tam trafiały piękne dziewczyny. Kiedy poszedłem do liceum, to kilka z tych dziewczyn, które chodziły ze mną do klasy, trafiły do tego zespołu i trafiła tam jeszcze jedna koleżanka z równoległej klasy, która zawsze mi się szalenie podobała, piękna blondynka. I ja za nią poszedłem, tak." - tłumaczył Kurzajewski. 

Czyżby Maciej Kurzajewski okazał się w dorosłym życiu lepszym tancerzem niż Marcin Hakiel? Skoro Kasia wybrała jego, to możemy się jedynie domyślać...

Kurzajewski ujawnił swój sposób na podryw

Jakby tego było mało, Kurzajewski, aby zdobyć serca ślicznych koleżanek z klasy, był też w chórze. Nie sądziliśmy, że Maciej miał tyle zainteresowani... albo raczej, że był takim podrywaczem.

"To była zupełnie inna historia, nienawiązująca do dziewcząt, bo sprawa zaczęła się w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Działał chór chłopięcy, potem po mutacji trafiłem do głosów męskich, to był piękny czas. Problemem było to, że kiedy wyjeżdżaliśmy na wakacje, na takie obozy treningowe, gdzie spędzaliśmy codziennie 4 godziny na takich próbach, jeździliśmy bez dziewczyn. Dla nas ogromną atrakcją było spotykać dziewczyny z innych obozów, które były w tych miejscach. Ja później sobie to odbiłem, tańcząc, bo tam przeważały dziewczęta. I to było piękne".

Myślicie, że Kasia zachwyciła się wieloma talentami Macieja?

Zobacz też:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy