Cichopek opowiadała o Emilianie Kamińskim. Nie mogła powstrzymać łez na antenie "Pytania na śniadanie"
W środę 4 stycznia 2023 roku pożegnano po raz ostatni Emiliana Kamińskiego. Aktora, właściciela Teatru Kamienica, a także muzyka. Wśród żałobników znaleźli się również Katarzyna Cichopek z narzeczonym, Maciejem Kurzajewskim. Cała ceremonia pogrzebowa była wyjątkowa tak samo, jak Emilian. W ostatnim pożegnaniu wdowie, Justynie Sieńczyłło towarzyszył ich ukochany pies.
W czwartkowym wydaniu "Pytania na śniadanie" (5 stycznia) Katarzyna Cichopek wraz z Anną Lewandowską i Maciejem Kurzajewskim wspominali Emiliana Kamińskiego nie tylko przez pryzmat artysty, ale przede wszystkim ciepłego, dobrodusznego i empatycznego człowieka. Aktorka tyle lat spędziła z nim na planie "M jak Miłość" i na deskach Teatru Kamienica, że nic dziwnego, że uroniła łzy na antenie.
Katarzyna Cichopek wspomina Emiliana Kamińskiego. Aktor odszedł niespodziewanie
Emilian Kamiński zmarł niespodziewanie 26 grudnia 2022 roku w wieku 70 lat. 4 stycznia 2023 roku odbył się pogrzeb aktora, który spoczął w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach.
Prowadząca kącik "Czerwony dywan" w "Pytaniu na śniadanie" wspomniała o wyjątkowości Emiliana Kamińskiego, który przeprowadził kilka lat temu poważną rozmowę ze swoim synem, Kajetanem.
"Gdy cztery lata temu robił spektakl "Niespodzianka", przyszedł do mnie do pokoju, usiedliśmy razem i powiedział: "synku, ja nie dożyję pięciu lat, musisz pomóc mi z teatrem, musisz służyć ludziom. Zastanów się, jesteś młody, ale pamiętaj, służ ludziom. Jaką decyzję podejmiesz, ale masz służyć ludziom". Był filozofem, kierował się tym, by służyć ludziom" - wyznał syn Emiliana, Kajetan, cytowany przez "Super Express".
Katarzyna Cichopek potwierdziła słowa Kajetana, przekazując swoje wrażenia ze współpracy z Emilianem.
"Był nieprawdopodobnie ciepłym serdecznym człowiekiem z otwartym sercem i otwartym umysłem. Miałam wielkie szczęście i czuję się wyróżniona, że mogłam tyle lat zawodowo spędzić u boku zarówno w Teatrze Kamienica, jak i na planie serialu "M jak Miłość". Graliśmy w jednym wątku. Każde nasze spotkanie było wyjątkowe, ale każde było pozytywne wesołe. On przychodził na plan i od razu rzucał jakimś dowcipem. Uwielbialiśmy się wymieniać tymi żartami - mówiła o przyjacielu w pięknych słowach.
Katarzyna Cichopek o śmierci Emiliana Kamińskiego: "Serce mi pękło"
"Serce mi pękło, kiedy dowiedziałam się, że odszedł od nas, ponieważ spotkaliśmy się w październiku na planie serialu. Widziałam, że jest w gorszej formie, ale nie spodziewałam się, że to są ostatnie miesiące dni jego życia i też nasze ostatnie spotkanie".
Katarzyna Cichopek ledwo powstrzymywała łzy, kiedy opowiadała o swoim dobrym koledze z planu "M jak Miłość".
"Wszyscy byliśmy bardzo poruszeni śmiercią pana Emiliana, a wczorajsze pożegnanie też było wyjątkowe, bo kościół to nie jest miejsce na oklaski i brawa, natomiast na koniec ceremonii, aż mam dreszcze, jak o tym mówię, wszyscy usłyszeliśmy brawa. Jest to takie podziękowanie, docenienie artysty..."
Aktorka wspominała też, że Emilian Kamiński opiekował się bezdomnymi i nawet tworzył sztuki teatralne z ich udziałem.
"Choć był tak ogromną gwiazdą, aktorem z takim doświadczeniem, wybitnym aktorem, każdemu podał rękę, z każdym porozmawiał, wielokrotnie mnie też pocieszał, przytulał i traktował mnie trochę jak swoją córkę" - przekonywała.
Zobacz też:
Znani pożegnali Emiliana Kamińskiego. Wśród żałobników Skrzynecka, Cichopek, Kożuchowska
Grób Emiliana Kamińskiego tonie w kwiatach. Co za widok
Na pogrzebie Emiliana Kamińskiego została spełniona jego ostatnia wola
Cichopek i Kurzajewski na pogrzebie Emiliana Kamińskiego
