Boczarska nigdy nie zerwała kontaktów z Karolakiem. Banasiuk nie krył zazdrości o eks ukochanej

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk są jedną z najbardziej znanych par rodzimego show-biznesu. Aktorzy poznali się w 2014 roku na Festiwalu Filmowym w Toronto, gdzie od razu między nimi zaiskrzyło. Starsza o siedem lat kobieta miała jednak poważne obawy co do wiązania się z mężczyzną, właśnie ze względu na różnicę wieku. Ale finalnie uczucie i namiętność wygrały.

Dzisiaj gwiazdy uchodzą za zgrane rzymskie małżeństwo. W 2017 roku powitali na świecie syna, Henryka. Wspólne kroczenie przez życie nie przeszkadza im zarazem fascynować się innymi osobami. Dają sobie na to przyzwolenie, choć oczywiście w granicach normy i zdrowego rozsądku.

"Magda uważa, że niewinne flirty to najlepszy sposób na zachowanie namiętności. Pozwala Mateuszowi naprawdę na wiele, ale wszystko z umiarem. Gdy widzi, że za bardzo zauroczy się koleżanką, wychodzi z niej prawdziwa lwica. I broni swojego terytorium. Mateusz uwielbia, gdy zaczyna o niego walczyć. Wie wtedy, że to kobieta jego życia" - cytował przyjaciela pary tygodnik "Wprost".

Dlatego właśnie kobietę zaniepokoił podziw, jaki wzbudziła w Banasiuku Julia Wieniawa. On z kolei nie krył zazdrości o byłego Boczarskiej, Tomasza Karolaka...

Boczarska i Karolak byli parą przez - łącznie - sześć lat. Tak naprawdę trudno dokładnie to policzyć, bo zakochani ciągle rozstawali się i schodzili. Powodem związkowych kłopotów był romans aktora z Violettą Kołakowską, z którą łączyła go równie burzliwa relacja. Po wielu latach wzlotów i upadków oraz doczekaniu się dwojga pociech: 18-letniej Leny i 12-letniego Leona, mężczyzna poinformował niedawno o ich rozstaniu. Ale na ten moment nie da się z całkowitą pewnością potwierdzić, że jest ono definitywne.

W końcu ostatecznie rozeszły się natomiast drogi Boczarskiej i Karolaka. Kobieta nie akceptowała ponoć tego, że wokół niego wciąż kręciły się inne. Pomimo kilkukrotnego "dawania sobie szansy" zakochani wreszcie się rozstali. Wciąż jednak spotykali się w pracy - grali przecież razem w spektaklach w teatrze założonym przez gwiazdora. Na spotkaniach po próbach i przedstawieniach towarzyszył im nawet czasem Banasiuk, któremu nie do końca podobała się kontynuacja znajomości ekskochanków.

"Mateuszowi nie w smak, że Magda nadal blisko trzyma się z Tomkiem Karolakiem i jego towarzystwem. Magda cały czas grywa w Teatrze IMKA i niejednokrotnie zdarzało się, że wracała późno w nocy do domu tylko dlatego, że wolała zostać jeszcze z przyjaciółmi. Mateuszowi przestało się to podobać" - zdradził wówczas "Gwiazdom" znajomy aktorskiej pary.

Pomimo skomplikowanej sytuacji prywatnej panowie kilka lat później spotkali się na planie pewnej hitowej produkcji.

W 2021 roku w streamingu pojawiła się "Miłość do kwadratu" Filipa Zylbera, pierwsza komedia romantyczna wyprodukowana przez Netfliksa.

Opowieść o popularnym dziennikarzu, będącym jednocześnie kobieciarzem (w tej roli Banasiuk) i prowadzącej podwójnej życie modelce (Adrianna Chlebicka), która jest jednocześnie nauczycielką w szkole dowodzonej przez dyrektora o twarzy Karolaka, zyskała tak dużą popularność wśród widzów, że stała się początkiem trylogii. Kolejne odsłony miały podtytuły "jeszcze raz" i "bez granic".

Oprócz wspomnianych aktorów na ekranie można zobaczyć również Mirosława Bakę, Wojciecha Kalarusa, Krzysztofa Czeczota, Annę Smołowik, Agnieszkę Żulewską, Jarosława Boberka czy Ewę Kolasińską.

Widzowie Polsatu będą mieli okazję obejrzeć "Miłość do kwadratu" już w czwartek o godz. 22:50.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Tak to wygląda w domu Banasiuka i Boczarskiej. Aktor potwierdził to o swoim synu

Banasiuk i Jabłczyńska długo ukrywali co tak naprawdę ich łączy. W końcu postanowili zabrać głos

Karolak długo skrywał prawdę o swoim życiu. Niespodziewane wyznanie tłumaczy wiele