Kamil Durczok nie żyje. Przyczyna śmierci dziennikarza
Kamil Durczok zmarł we wtorek 16 listopada nad ranem w szpitalu w Katowicach. Przyczyną prawdopodobnie był krwotok wewnętrzny, którego nie udało uratować się reanimacją.
Lekarze poinformowali, że stan pacjenta był bardzo ciężki, a śmierć nastąpiła "w wyniku zaostrzenia choroby przewlekłej i zatrzymania krążenia". Dziennikarz miał 53 lata.
Tragiczna wiadomość wstrząsnęła całym światem mediów. Niektórzy dowiedzieli się o tym tuż przed rozpoczęciem swojego porannego programu.
Beata Tadla żegna Durczoka na antenie
Beata Tadla we wtorek rano prowadziła swój program na żywo "Onet Rano". Tuż przed rozpoczęciem audycji, dotarły do niej smutne wieści o śmierci Durczoka, z którym współpracowała przez pięć lat.
Był jej przełożonym, kiedy dziennikarka pracowała jeszcze w "Faktach" stacji TVN. Swoje odejście z programu tłumaczyła poczuciem "szklanego sufitu" i brakiem możliwości dalszego rozwoju.
Media plotkowały o tym, że to właśnie szef był powodem jej rezygnacji. Tadla zeznawała również w procesie, który Kamil Durczok wytoczył tygodnikowi "Wprost".
Na antenie zachowała się jednak z klasą i przerwała rozmowę ze swoim gościem, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Chciałabym poprosić o wspomnienie człowieka, którego dziś najprawdopodobniej żegnamy. Kamil Durczok nie żyje, dziennikarz zmarł w wieku 53 lat w Katowicach. Nie wiemy jeszcze dlaczego, ale jego odejście jednak jest...
W tym momencie do wspomnień włączył się szef PSL.
Choć zniknął z ekranów już kilka lat temu, to na pewno przez wiele lat odgrywał ważną rolę, co pani redaktor może potwierdzić. Trzeba zachować te dobre wspomnienia, szczególnie z działalności dziennikarskiej w jego największej aktywności
Dziennikarka Onetu dodała, że należy teraz bardzo mocno współczuć rodzinie, która pożegnała swojego bliskiego.
Ciężkie chyba te ostatnie lata, tak jak patrzyłem na to, co się działo. Na pewno smutne, też skłaniające do jakiejś refleksji. Na pewno w takim dniu, kiedy ktoś odchodzi, niezależnie od tego, jak się go ocenia, przez jaki pryzmat się patrzy, to pochylenie głowy, westchnięcie i modlitwa są zawsze na miejscu
Dziennikarz przez 25 lat był związany z radiem i telewizją. Pracował w TVN, Telewizji Polskiej i Polsat News. W 2003 roku przeszedł chorobę nowotworową, a w książce "Wygrać życie" opisał, że zmagał się z alkoholizmem i depresją.
Dziś gwiazdy żegnają Kamila Durczoka wzruszającymi słowami.
Zobacz też:Kamil Durczok nie miał idealnych relacji z synem. Junior zrzekł się nazwiskaKamil Durczok nie żyje. To były jego ostatnie słowa w sieci
Kim jest Marianna Dufek, była żona Kamila Durczoka?





Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie Pomponik.pl








