Antek Królikowski i Joanna Opozda rozstali się
Antek Królikowski i Joanna Opozda - według doniesień medialnych - nie są już razem. Aktor miał związać się z sąsiadką, jeszcze gdy żona była w zagrożonej ciąży. Choć prosiliśmy parę o komentarz do sprawy, oboje nabrali wody w usta.
Po narodzinach Vincenta aktorka opublikowała gorzki wpis, w którym pisała o chorobie, cierpieniu, łzach i niewyobrażalnym stresie."Było nam cholernie trudno. I Ty niestety wiesz o tym najlepiej mój synu. Przetrwaliśmy" - napisała.
Dziś już wiemy, że jej związek z Królikowskim nie przetrwał. Pojawiła się informacja, że Antek stracił głowę dla sąsiadki Izabeli, ku uciesze Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, która tak naprawdę nie znosiła Opozdy.
Obecnie aktor próbuje odbudować wizerunek. Widzowie mogą jednocześnie oglądać nagrywany w listopadzie ubiegłego roku program "Przez Atlantyk" i wydarzenia poprzedzające medialny skandal. Antek świetnie się bawi na Atlantyku, dokazuje i zapewnia żonę o swojej miłości.
"Przez Atlantyk". Antek Królikowski o Opoździe: tęsknimy za sobą
W pierwszym odcinku Królikowski zachwycał się marihuaną i biznesem konopnym Liroya, w ostatnim biegał z bronią po pokładzie, mogliśmy usłyszeć też, jak bardzo kocha Joannę i "chciałby być lepszym człowiekiem".
Tęsknimy za sobą, to jest oczywiste - mówił do kamery.
Aktorka zapytała męża, co on by bez niej zrobił. "Królik" odparł, że nie dałby sobie rady.
Już tu nie graj dobrego męża - przytoczył słowa Opozdy.
Czuję się jakbym wyjechał na jakąś wojnę, żona czekała w domu. Aśka napisała mi, że syn mnie jednak kocha, bo jak mnie usłyszał, to kopnął. Brakuje mi jej, a teraz to się tylko spotęguje, bo nawet nie będziemy mogli pogadać.

Dalej przyznał, że 2020 rok był dla niego bardzo trudny. Zmarł jego ojciec, była pandemia. Ma nadzieję, że 2022 okaże się łaskawszy.
Jakby ktoś mi powiedział na początku tego roku, że za chwilę wyjeżdżam na rejs, już jako mąż, a za chwilę ojciec, to raczej bym się tylko zaśmiał z tego. 2020 r. potwornie wpłynął na mnie. Wiele się wydarzyło, począwszy od śmierci ojca, na tym nieszczęsnym koronawirusie kończąc, chciałoby się powiedzieć, ale to tak naprawdę nie jest koniec.
Chciałem być lepszym człowiekiem w tym roku, bo byłem w strasznym dołku. Po prostu nie wiedząc, kim jestem, czego chcę, w jakimś wielkim wynajętym domu pod Warszawą. Miałem trudny moment. Na szczęście udało się z tego jakoś wyjść i jest dobrze. Bardzo bym nie chciał, żeby teraz coś poszło nie tak.
Rozmawiając z kapitanami Adamem Skomskim i Romanem Paszke wyznał, że zdecydował się na abstynencję alkoholową, co miało wpływ na jakość jego życia.
Zaczęło mi się życie układać, jak przestałem pić alkohol. Rzuciłem alkohol i tak: oświadczyłem się, wziąłem ślub, mam dziecko w drodze.
Jaki był ciąg dalszy, już wszyscy wiemy.
Zobacz też:
Wyciekły wieści o alimentach dla zdradzonej Opozdy
Bosak i Dębska już po rozwodzie. W sądzie nie brakowało emocji
Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz



















