Reklama
Reklama

Antek Królikowski przyjechał do syna i Opozdy, a potem stało się to! Wiadomo, u kogo teraz mieszka!

Antek Królikowski próbuje ratować swój nadszarpnięty wizerunek. Ostatnio pochwalił się kolejnym zdjęciem z synkiem, które zamieścił na Instagramie. Jeden z tabloidów odsłania kulisy powstania tej fotografii, a przy okazji ujawnił też miejsce, w którym aktualnie mieszka gwiazdor. W domu żony i synka nie ma bowiem już czego szukać...

Antoni Królikowski stał się ostatnio jednym z "ulubionych bohaterów" polskich tabloidów. Wszystko z powodu rodzinnego skandalu, jaki wywołał. Jak donosiły portale, aktor miał zdradzić ciężarną żonę z ich sąsiadką.

Przed porodem wyjechał do tego na miesiąc z Polski, by kręcić program dla TVN. Powrót okazał się bolesny, bo chyba ciężarna żona dowiedziała się o zdradzie. 

Reklama

Małżeństwo rozpadło się z hukiem, a do tego informacje trafiły do mediów, więc wizerunek Antka mocno ucierpiał. 

Syn Grażynki z "Klanu" tuż po porodzie urządził sobie sesję przed szpitalem, gdzie zaniósł synkowi wielkiego misia. Okazało się, że odbił się jedynie od recepcji, bo żona nie chciała go widzieć. 

Potem jednak udało mu się zobaczyć synka. Udał się do domu Opozdy z kobietami rodu Królikowskich. Była oczywiście słynna matka, ale też babka i siostra. Zdjęcie z synkiem Antek oczywiście zamieścił w sieci. 

Królikowski odwiedził synka

Napisał też, by fani nie wierzyli w medialne doniesienia, ale z powodu stanu zdrowia Joanny nie będzie szerzej teraz komentował tego zamieszania. W miniony weekend Królikowski pochwalił się kolejnym zdjęciem z małym Vincentem. 

"Rola ojca to będzie najtrudniejsze wyzwanie w moim życiu” – napisał. Internauci oczywiście nie zostawili na nim suchej nitki. W komentarzach zaroiło się od nieprzychylnych komentarzy. 

"Oby rola ojca nie przerosła cię równie szybko jak rola męża”, "Fajnie być takim ojcem, który wpada tylko na chwilę. Dziecko na ręce, parę fotek i do domu. A prawdziwy trud opieki spoczywa na matce" - pisali internauci, którzy wytknęli Antkowi też to, że już pozbył się obrączki. 

Królikowski baluje z kolegami

Okazuje się, że piszący o "weekendowym tatusiu" ludzie mieli rację. Jak donosi "Super Express", Antek wpadł do synka i żony na zaledwie... dwie godziny.

"Choć aktor porzucił Joasię, nie zapomniał o swoim pierworodnym. Ostatnio wpadł do dziecka na dwie godziny. Zdążył w tym czasie zrobić zdjęcia do internetu i wyrzucić śmieci" - relacjonuje tabloid. 

Aktor nie miał więcej czasu, bo wieczorem czekała go balanga z kolegami.

"W sobotni wieczór zamieścił nagranie z przejażdżki z kolegami po Warszawie. W tle usłyszeć można było piosenkę opowiadającą smutną historię miłości. 'Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia. Czuję ciągle chłód jak Syberia. Tylko tobą pachnie lawenda. Do ogniska wrzuć stare zdjęcia' – brzmią słowa utworu. W ten sposób dał do zrozumienia, że to naprawdę koniec jego małżeństwa?" - zastanawiają się w "Super Expressie".

Królikowski: Z kim teraz mieszka?

 Na tym nie koniec. Okazuje się, że Królikowski, który nie mieszka już z Opozdą, schronienie znalazł nie u słynnej już na całą Polskę sąsiadki, a u swojej rodzicielki.

"Na szczęście ma gdzie wrócić, według naszej wiedzy przeprowadził się do swojej matki, Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej" - donosi tabloid. 

Zobacz też:

Michel Moran nie widział syna od lat! Kucharz ujawnia, co jest powodem

Mikołaj Krawiecki z "Top Model" codziennie jeździ na Ukrainę! Transportuje uchodźców

Pamela Anderson opowie o swoim życiu w dokumencie Netflixa

Wojna w Ukrainie. Zacięte walki o elektrownię na Zaporożu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Królikowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy