Reklama
Reklama

Antek Królikowski "nie ma szans na opiekę naprzemienną". To nie koniec złych wieści...

Jeżeli Antek Królikowski nie dojdzie do porozumienia z Joanną Opozdą, ma znikomą szansę, by sąd przyznał mu opiekę naprzemienną nad synkiem Vincentem. Czy faktycznie aktor jest na straconej pozycji? Ekspert nie ma wątpliwości...

Joanna Opozda i Antek Królikowski wciąż nie szczędzą sobie wzajemnych przytyków i oskarżeń. Ostatnio aktor w wywiadzie dla "Super Expressu" pożalił się, że może widywać syna tylko przez jedną godzinę w tygodniu. Zawnioskował więc do sądu o ustanowienie tzw. opieki naprzemiennej nad Vincentem. Na czym ona polega?

Reklama

Dziecko przez tydzień lub dwa mieszka na przemian u jednego i drugiego rodzica. W Stanach Zjednoczonych czy krajach Europy Zachodniej to coraz popularniejsza forma opieki nad dzieckiem w przypadku rozstania rodziców. Maluch dzięki temu ma dwoje w pełni zaangażowanych i pełnoprawnych opiekunów - rozwiązanie to eliminuje alienację jednego rodzica, zwykle ojca, spory i poczucie niesprawiedliwości.

Oczywiście ma też swoje wady, m.in. uciążliwe kursowanie pomiędzy dwoma domami, zwłaszcza gdy są oddalone od siebie.

Jaką Antek Królikowski ma szansę na uzyskanie opieki naprzemiennej nad Vincentem? Zdaniem Wojciecha Malickiego, prawnika i autora książki "Rozwód - Poradnik dla Mężczyzn", niewielką, a wręcz znikomą.

"Nasze sądy, w przeciwieństwie do krajów zachodnich, wciąż kierują się zasadą, że dziecko po rozstaniu rodziców powinno mieć jedno tzw. centrum życiowe, co w praktyce skutkuje tym, że w dziewięćdziesięciu paru na sto przypadków rozstań dzieci zostają z matką, a ojcu najczęściej przypada rola niedzielno-weekendowego taty sprowadzonego często do roli płatnika alimentów" - tłumaczy Malicki.

Na dowód swoich słów podaje statystyki: sądy rejonowe w latach 2018-2019 wydały 465 813 orzeczeń w sprawach rodzinnych, z czego jedynie 62 razy orzekły opiekę naprzemienną.

"Antek ma więc niewielką, żeby nie powiedzieć, znikomą szansę na opiekę naprzemienną" - słyszymy.

Antek Królikowski musi dogadać się z Joanną Opozdą

To nie koniec złych wiadomości dla aktora. Według prawnika polskie sądy opiekę naprzemienną orzekają niemal wyłącznie w przypadkach, kiedy ojciec i matka rozstają się pokojowo, do tego podpisali tzw. rodzicielski plan wychowawczy, w którym zawarli ustalenia co do konkretów wspólnej opieki nad dzieckiem.

"Trudne rozstanie Królikowskiego i Opozdy, do tego publiczne pranie brudów, drastycznie zmniejsza i tak niewielkie szanse aktora na takie rozwiązanie" - dodaje autor poradnika rozwodowego dla mężczyzn. Namawia jednak Królikowskiego, by nie rezygnował i próbował porozumieć się z byłą partnerką.

"Jeżeli realnie oceniłeś swoje możliwości i masz pewność, że twoja praca pozwoli ci zajmować się w pojedynkę małym dzieckiem przez kilka czy kilkanaście dni z rzędu, wiesz, że sprostasz niełatwym obowiązkom rodzica, nie przejmuj się fatalnymi statystykami, tylko zrób wszystko, aby porozumieć się z jego mamą i przekonać sąd do opieki naprzemiennej. To najlepsze, co możesz zrobić dla synka i dla siebie" - radzi ekspert.

Zobacz też:

Antek Królikowski z nową partnerką na ulicach Warszawy

Królikowski "pojechał" po Opoździe

Ostatnie lata życia Franciszka Pieczki były trudne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Królikowski | Joanna Opozda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama