Reklama
Reklama

Anna Wendzikowska najadła się strachu. Córka już po operacji!

2-letnia Kornelia, córka Anny Wendzikowskiej (35 l.), musiała poddać się skomplikowanej operacji. Na szczęście wszystko przebiegło bez komplikacji.

O poważnym ubytku wzroku u dziewczynki dziennikarka "Dzień dobry TVN" dowiedziała się zaraz po jej narodzinach w styczniu dwa lata temu. - Kornelia przyszła na świat z bardzo dużą wadą wzroku. Zaraz po porodzie lekarze wręcz bali się, że istnieje niebezpieczeństwo, że mała w ogóle nie widzi na jedno oko - mówi "Dobremu Tygodniowi" znajoma Anki.

Na szczęście z czasem okazało się, że dziecko widzi, ale słabo. Operacja okazała się konieczna. Wendzikowska czekała na nią z drżącym sercem. Bardzo długo szukała najlepszych lekarzy, którzy zajmowali się dzieckiem. Chciała mieć pewność, że mała jest w dobrych rękach.

Reklama

Po zabiegu wreszcie odetchnęła z ulgą. Wszystko przebiegło bez komplikacji. Mała pacjentka dobrze zniosła zabieg i teraz musi jedynie nosić okulary. Czas pokaże jak długo.

Jej mama liczy, że w przyszłości nie będą już potrzebne. Teraz stara się wynagrodzić córeczce czas spędzony w gabinetach lekarskich i w szpitalu. Poświęca jej dużo uwagi, zabiera ze sobą w egzotyczne podróże. W opiece wspomaga dziennikarkę tata dziewczynki, Patryk Ignaczak, muzyk z zespołu Audiofeels.

Choć para rozstała się w listopadzie ubiegłego roku po trzech latach związku, robi wszystko, by dla dobra córki utrzymywać przyjacielskie relacje.

Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy