Jacek Rozenek pociesza Adriannę Biedrzyńską. Czy przyjaźń przerodzi się w miłość?

Adrianna Biedrzyńska miała nadzieję, że jej małżeństwo z Sebastianem Błaszczakiem przetrwa do końca ich dni. Niestety, ale dane im było świętowanie 10. rocznicy ślubu. To już ponad rok, kiedy aktorka jest po rozwodzie z ukochanym konferansjerem, z którym połączyła ich gorąca i niespodziewana miłość. Ciężkie chwile pomagał jej przetrwać... Jacek Rozenek.

Adrianna Biedrzyńska się rozwodzi. Pociesza ją... Jacek Rozenek. Co z tego wyniknie?

Adrianna Biedrzyńska zawsze może liczyć na swojego przyjaciela, Jacka Rozenka, który trzy lata temu doznał rozległego udaru. To właśnie wtedy aktorka pomogła stanąć mu na nogi, kiedy był na życiowym dnie. Stracił zdrowie, pieniądze i chęć do życia.

To Adrianna motywowała Jacka do rehabilitacji, przynosiła mu scenariusze i teksty z teatru, a w najgorszych chwilach nawet karmiła go, gdy nie miał siły jeść.

Teraz role się odwróciły i to Jacek Rozenek pociesza Adriannę Biedrzyńską po rozwodzie, od którego minął już rok. Aktorka jednak w przeciwieństwie do młodszych kolegów i koleżanek z branży nie ma zamiaru opowiadać mediom, co dzieje się w jej życiu osobistym.

"Ponad rok jesteśmy po rozwodzie, ale nie robię afer ani nie piorę publicznie brudów. Jestem zniesmaczona tym, co robią moi koledzy z branży" - mówi aktorka w "Na żywo".

Jacek Rozenek nie wyjawia sekretów aktorki, jak na przyjaciela przystało, jest jedynie szczęśliwy, że Adrianna znów ma apetyt na życie pomimo rozwodu.

Adrianna Biedrzyńska i Sebastian Błaszczak: niespodziewana miłość

Para poznała się na lotnisku w Kanadzie. Aktorka przyleciała na występy, a Sebastiana oddelegowano, aby zaopiekował się nią po opuszczeniu samolotu. "To była miłość od pierwszego wejrzenia" - mówiła aktorka. Oboje również zakończyli swoje poprzednie związki, by móc być razem już na zawsze.

Ich uczucie zostało wystawione na próbę, kiedy aktorka zachorowała na raka mózgu. To wtedy też do Sebastiana przekonała się córka Adrianny, Michalina Robaczkiewicz.

"Ty najwięcej przeszedłeś ze mną. Dziękuję ci za wszystko i kocham (...) Po raz pierwszy jestem naprawdę szczęśliwa. Czekałam na to 50 lat" - wyznawała wówczas aktorka.