Odkąd Harry i Meghan wypisali się z rodziny królewskiej, atmosfera w pałacu jest bardzo napięta.
Tabloidy codziennie rozpisują się o konflikcie pomiędzy braćmi i wzajemnej niechęci księżnej Kate i Markle. Także królowa ma dość braku poszanowania tradycji i amerykańskiego życia wnuka u boku aktorki.
Według doniesień zagranicznej prasy Elżbieta II, zanim abdykuje, chce, aby Meghan i Harry ponieśli konsekwencje swoich decyzji.
Przypominamy, że monarchini jest najdłużej panującym władcą w Wielkiej Brytanii, a swój urząd pełni nieprzerwanie od 1952 roku. I choć królowa jest w świetnej formie, coraz częściej mówi się o jej ustąpieniu i przekazaniu władzy młodszemu pokoleniu.
Zgodnie z planem ma to nastąpić już w przyszłym roku, gdy Elżbieta II skończy 95 lat.
Według prawa sukcesji tron powinien odziedziczyć książę Karol, ale plotkuje się, że jego miejsce zajmie książę William, który według monarchini lepiej sprawdzi się w tej roli, także ze względu na swój młody wiek.
Zanim jednak to wszystko się wydarzy, królowa ma plan jak dopiec Harry’emu i Meghan.
Według doniesień zagranicznej prasy chce im odebrać wszelkie przywileje, którymi mogą się cieszyć członkowie rodziny królewskiej. Plotki te pojawiły się zaraz po tym, jak Elżbieta II zakazała Sussexom uczestnictwa w Dniu Pamięci.
Dodatkowo w rozmowie z „US Weekly” były kamerdyner księżnej Diany, Paul Burrell, wyznał:
„Karol dał do zrozumienia, że zamierza odchudzić monarchię i zredukować liczbę pełnoetatowych członków rodziny pracujących w pełnym wymiarze czasu pracy do osób znajdujących się w bezpośredniej linii sukcesji”.
Myślicie, że królowa podjęła właściwą decyzję? Kto według was byłby lepszym królem?
***Zobacz więcej materiałów wideo:
