Reklama
Reklama

Wydało się, co robi teraz Grażyna z "Sanatorium". Wygadały się przyjaciółki

Grażyna Nowicka z Krzczonowic nie angażowała się w afery i dramy, które miały miejsce w 7. sezonie "Sanatorium miłości". Nie oznacza to jednak, że jej pobyt w programie był pełen spokoju - wręcz przeciwnie. Nawet po zakończeniu zdjęć przeżyła kolejny zawód. Teraz Anna i Małgorzata, z którymi się zaprzyjaźniła, ujawniły, co się z nią obecnie dzieje.

Grażyna miała pecha w "Sanatorium miłości"

Grażyna Nowicka z Krzczonowic nie miała łatwego życia u boku męża, który nie traktował jej właściwie.  Sama mówiła w wywiadach, że długo była szarą, cichą myszką. Po śmierci małżonka miała nadzieję na nową miłość, dlatego zgłosiła się do 7. sezonu "Sanatorium miłości".

Na planie dała się poznać jako bardzo serdeczna, spokojna osoba. Mimo to miała pecha: w pewnym momencie pojawił się spór z Bogdanem, który bardzo przykro wypowiadał się o niej na wizji. Tuż przed samym finałowym balem Danuta chciała jej "odbić" Zdzisława, jednak ten zachował się z honorem.

Reklama

Emocji nie brakowało do samego końca: Anna Wojnarowska z Lubska i Małgorzata Mikusek z Toskanii tak bardzo liczyły na to, że to ona zostanie królową turnusu, a nie Urszula Wojtecka, że aż wywołały kłótnię. Dopiero teraz wyszło na jaw, jak obecnie układa się jej życie - ujawniły to wspomniane kuracjuszki.

Co robi teraz z Grażyna z Krzczonowic z "Sanatorium"?

W kwietniu Grażyna z Krzczonowic udzieliła wywiadu TVP. W rozmowie przyznała, że nie żałuje udziału w "Sanatorium". Dzięki temu doświadczeniu nabrała odwagi i otworzyła się na świat.

"Dopiero nagrania w Mikołajkach pokazały mi, na czym polega świat, jak żyją ludzie i że można się w ogóle dobrze bawić i rozmawiać z innymi. Wtedy wyszłam ze skorupy" - wyznała.

Niestety okazało się, że nawet teraz po raz kolejny zawiodła się na mężczyznach. W rozmowie z Plejadą już po finałowym odcinku kuracjuszka wyznała, że jakiś czas temu poznała pewnego mężczyznę, jednak relacja zakończyła się, zanim zdążyła się na dobre rozwinąć. Grażyna powiedziała dość tuż przed tym, jak wyjechała za granicę. Wciąż jednak nie zamyka się na miłość.

Grażyna znalazła w "Sanatorium" przyjaciółkę

We wspomnianym wywiadzie dla TVP Grażyna bardzo ciepło mówiła o Małgorzacie z Toskanii. Gosia podtrzymywała ją na duchu i pomagała się jej otworzyć. Wprost nazwała ją przyjaciółką.

Po finałowym odcinku 7. sezonu "Sanatorium" Małgorzata i Anna zorganizowały live na TikToku. Tam ujawniły kilka niewygodnych faktów, jak to, że jeden z kuracjuszy skłócił ich grupę - oraz że Marek ukrył fakt, że miał partnerkę. Pojawiły się jednak i dobre wiadomości - w tym te dotyczące Grażyny.

"U Grażynki jest wszystko dobrze, przebywa teraz w Holandii i jest bardzo szczęśliwa" - ogłosiła Anna.

Małgorzata dodała, że mają stały kontakt - rozmawiały z nią nawet przez telefon tuż przed transmisją na TikToku. Na razie zajmuje ją praca w Holandii - wyjechała tam jakiś czas temu i zatrudniła się w hotelu, by zarobić na remont domu.

"Teraz jestem w Holandii i chodzę z głową podniesioną do góry, ale w niezbyt wysokich chmurach. Do każdego się uśmiecham. Rozmawiam, nawet z Holendrami, gdy powiedzą mi 'Dzień dobry!' czy kiwną głową. Kiedyś zawsze chodziłam zamyślona. Myślałam: 'Co to będzie?', 'Czy poradzę sobie?'. Teraz otworzyłam się na świat" - wyznała sama w wywiadzie.

Po powrocie z Holandii Grażynę czeka więcej wyjazdów - Gosia zapewniła bowiem, że już jakiś czas temu zaprosiła ją do siebie do Toskanii.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

"Sanatorium miłości". Edi wcale nie odszedł przez Annę

Przykry los Grażyny z "Sanatorium miłości"

Łzy Grażyny z Krzczonowic w "Sanatorium miłości"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy