"Rolnik szuka żony" wciąż cieszy się zainteresowaniem widzów
"Rolnik szuka żony" to jeden z flagowych tytułów Telewizji Polskiej. Format zadebiutował na antenie stacji ponad dziesięć lat temu i pomimo tego, że na przestrzeni dekady doszło do wielu zmian w mediach publicznych, reality show utrzymuje swoje miejsce w ramówce.
Popularny "Rolnik" to nie tylko program, w którym uczestnicy mają szansę na odnalezienie drugiej połówki - dla wielu z nich jest to także okazja do tego, by zaistnieć w mediach.
Sympatią widzów cieszą się kolejni poszukiwacze miłości, a także prezenterka Marta Manowska, prowadząca program od pierwszego odcinka.
"Rolnik szuka żony" wróci na antenę TVP?
Do niedawna wydawało się, że pozycja produkcji jest niezagrożona. Gdy TVP ogłosiła jednak, że startuje z podobnym formatem, czyli "Żoną dla Polaka", pojawiły się plotki o niepewnej przyszłości "Rolnika".
Nie brakowało głosów sugerujących, że program, w którym biorą udział single o polskich korzeniach, mieszkający na co dzień w USA, ale marzący o tym, aby ich druga połówka pochodziła z Polski, ma na dobre zastąpić show prowadzony przez Martę Manowską.
W końcu włodarze TVP podjęli decyzję w sprawie kolejnej edycji popularnego "Rolnika". Widzowie mogą odetchnąć z ulgą - jak można dowiedzieć się od dziennikarzy Wirtualnych Mediów - producenci wystartowali już z castingiem do następnej odsłony hitu telewizyjnej Jedynki.
Powstanie kolejna edycja "Rolnika"
Stało się więc jasne, że zrealizowana będzie kontynuacja 12. odsłony programu.
Za decyzją stały na pewno bardzo dobre wyniki oglądalności randkowego cyklu - każdy odcinek ogląda bowiem średnio nieco 1,5 miliona widzów - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł serwis Wirtualne Media. Oznacza to, że widownia zwiększyła się względem ubiegłego roku.
Na premierę fani będą musieli jednak trochę poczekać - "Rolnik szuka żony" po zakończeniu emisja aktualnej serii, wróci na antenę dopiero wraz ze startem jesiennej ramówki.








