Pazura po raz pierwszy zagrał u ojca. Ten obsadził go w... żeńskiej roli
Cezary Pazura jest – i nie podlega to dyskusji – jednym z najlepszych i najpopularniejszych polskich aktorów współczesnych. Niewiele osób wie, że pierwsze kroki na scenie stawiał we wczesnych latach życia pod okiem taty, który prowadził amatorski teatr. To po ojcu odziedziczył talent. Mama co prawda wolała, by został duchownym, ale gdy zobaczyła, jak świetnie radzi sobie na deskach teatru, zgodziła się, by poszedł do szkoły aktorskiej.
Cezary Pazura był w dzieciństwie zapalonym sportowcem, ale dziadek zniechęcił go do starań o medale. Aktor wspomina, że nie powiodło mu się w zawodach w jeździe na rowerku z dokręcanymi kółkami, do udziału w których namówił go dziadek, i zraził się do wszelkiego rodzaju wyścigów.
Tata Cezarego marzył jednak o synu-sportowcu, bo Radosław - młodszy brat Czarka - okazał się świetnym piłkarzem, tak dobrym, że cała rodzina myślała, że zostanie drugim Lubańskim.
Cezary miał opinię bardzo grzecznego dziecka. Od najmłodszych lat był prymusem, nauka przychodziła mu łatwo, zależało mu na dobrych ocenach. W młodości był blisko związany z życiem duchowym, a jego mama i babcia miały nadzieję, że to właśnie w tym kierunku pójdzie jego kariera. Silniejsze okazało się jednak powołanie do aktorstwa.
Ojciec Cezarego mógł zostać aktorem. W młodości był niepoprawnym marzycielem: wyobrażał sobie, że stoi na scenie i hipnotyzuje swoją grą widzów, wpatrzonych w niego jak w obrazek. Dyrektor łódzkiego teatru im. Stefana Jaracza zaprosił go kiedyś do udziału w jednym ze spektakli. Mężczyzna odmówił, bo nie chciał zostawiać żony samej z synkiem - Czarek miał wtedy dopiero rok. Stworzył za to własny teatr i przez ponad ćwierć wieku przekazywał pasję uczniom ze szkoły, w której pracował.
Mieszkańcy Osiedla Niewiadów, niewielkiej wsi położonej w powiecie tomaszowskim, doskonale znali ojca aktorów, który przed laty uczył w tutejszej szkole śpiewu i prowadził amatorski teatr. Miał wielki talent, który - z czego się bardzo cieszył - przekazał w genach obu swoim synom. Cezary był na świecie od 4 lat, gdy tata zaoferował mu pierwszą rolę. Co ciekawe, była to... rola żeńska. Siedząca na widowni mama z trudem powstrzymywała łzy wzruszenia i nagrodziła syna gromkimi brawami.
"On będzie aktorem" - powiedział jej ponoć mąż po przedstawieniu.
W swej książce "Byłbym zapomniał..." Już dorosły Cezary wspominał jednak, że w teatrze ojca pojawiał się w rolach epizodycznych. Pazura Senior nie chciał go bowiem faworyzować.
Cezary Pazura spełnił swoje marzenia i został aktorem, mimo że mama, którą kochał ponad wszystko, wolała, by zamiast do szkoły teatralnej zdawał na medycynę lub, jak wspominaliśmy, kontynuował ścieżkę duchową.
"Myślę, że i tak jest ze mnie dumna" - wyznał kiedyś, opowiadając o niej w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Mama Cezarego Pazury zmarła 13 stycznia 2023 roku.
"Była moim punktem odniesienia, fundamentem, wyidealizowanym i najważniejszym wzorcem kobiecości" - napisał kilka dni później.
Ojciec aktora odszedł półtora roku po żonie, 21 czerwca 2024 roku.
Źródła:
1. Książka C. Pazury "Byłbym zapomniał...", wyd. 2018.
2. Wywiady z C. Pazurą: Wywiadowcy.pl (grudzień 2010), "Twój Styl" (czerwiec 2022).
Zobacz też:
Edyta Pazura znów to zrobiła. Już nie ma wątpliwości
Wyszła na jaw prawda ws. Marczuk i córki Cezarego Pazury
Po latach wyszło na jaw ws. Pazurów. Takie było ich pierwsze spotkanie