Reklama
Reklama

"Milionerzy". To pytanie sprawiło uczestniczce niemały problem. Warto zapamiętać odpowiedź

Wielkie emocje w nowym odcinku "Milionerów". Pielęgniarka Sandra miała wyraźny problem z pytaniem o wyposażenie samolotu. Sprawdźcie, czy wam również sprawiłoby kłopot.

Nowe odcinki "Milionerów". To pytanie okazało się dla uczestniczki wyzwaniem

"Milionerzy" cieszą się dużą popularnością, a pytania są dla internautów i widzów powodem do długich dyskusji. Również jedno z ostatniego odcinka wzbudziło wielkie emocje.

1 października w show stacji Polsat gościła pielęgniarka Sandra. Uczestniczka do studia Polsatu przyjechała razem z mężem Wojciechem i synem Piotrem. W domu zostali dwaj pozostali synowie oraz ukochane pupile. Na co dzień uczestniczka pomaga pacjentom w kilku placówkach jako pielęgniarka. 

Reklama

Podczas udziału w formacie została zapytana przez Huberta Urbańskiego m.in. o... wyposażenie samolotu.

Pytanie o pasażera samolotu rejsowego. Wywołało emocje w "Milionerach"

Podchwytliwe pytanie zostało zadane dość szybko. Było już drugim w programie. Dotyczyło tego, co możemy znaleźć w samolocie rejsowym. "W razie niebezpieczeństwa pasażer samolotu rejsowego nie ma do dyspozycji...":

A. Kamizelki ratunkowej

B. Maski tlenowej

C. Podręcznego spadochronu

D. Pasów bezpieczeństwa

Uczestniczka nie była pewna, która odpowiedź jest poprawna i skorzystała z koła ratunkowego - wsparcia publiczności. Ci wskazali, że ich zdaniem dobrą odpowiedzią jest trzecia z wymienionych, czyli "Podręcznego spadochronu". Wybrało ją aż 80 procent ankietowanych. Prowadzący potwierdził jej prawidłowość, a uczestniczka zgarnęła nagrodę.

Pani Sandra zakończyła swoją przygodę na etapie 15 tysięcy złotych.

Hubert Urbański o zmianach w "Milionerach"

Hubert Urbański jest bardzo szczęśliwy, że może pracować nad programem "Milionerzy". To dzięki niemu nadal przekonuje się, jak niewiele wie. To też okazja, by poznać ciekawych ludzi.

"W momencie rozgrywki i procesu decyzyjnego nie mam informacji, która z odpowiedzi jest poprawna. Ta pojawia się w momencie, kiedy uczestnik decyduje się na konkretną opcję, albo rezygnuje z dalszej gry. (...) Cały czas się przekonuję, jak mało wiem, albo jak niedokładna jest moja wiedza" - mówił w rozmowie z Onetem.

Na łamach "halo tu polsat" cieszył się za to, że Polsat umożliwił uczestnikom zmagania o wyższe kwoty. To spora zachęta dla potencjalnych "graczy".

"Mamy trochę zmian, które dotyczą właściwie szczegółów, ale istotnych. Progi gwarantowane są wyższe. Pierwszy próg gwarantowany to teraz dwa tysiące. Drugi to pięćdziesiąt tysięcy złotych" - wymieniał.

"Studio jest po takim >>facelifcie<<. Moim zdaniem to jest tak, jak z dobrymi samochodami, że dobre modele takie, które przez dekady się produkuje, to muszą mieć tylko takie delikatne >> facelifty<<, żeby one się nie zmieniły, bo ludzie przestaną je kupować i tak samo jest z >>Milionerami<<. To nie chodzi o to, żeby wszystko zmienić, tylko żeby zmienić to tak, żeby wyglądało właściwie tak samo, ale jakby tak bardziej świeżo" - opowiadał zadowolony prezenter.

Czytaj też:

W "Milionerach" padło pytanie za pół miliona. Uczestniczka znała odpowiedź, ale... zrezygnowała

"Milionerzy". Dużo to inaczej: w brud, w bród czy w brut

"Milionerzy". Który trener piłkarski w mistrzostwach świata w 1986 r. wystąpił jako piłkarz?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hubert Urbański | "Milionerzy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy