Reklama
Reklama

W "Milionerach" padło pytanie za pół miliona. Uczestniczka znała odpowiedź, ale... zrezygnowała

W ostatnim, 17. odcinku teleturnieju "Milionerzy" padło pytanie o pół miliona złotych. Wtedy doszło do niespotykanej sytuacji. Uczestniczka Sabina Olech nie odważyła się na nie odpowiedzieć, choć - jak się już po chwili okazało - znała na nie odpowiedź. Została przy kwocie gwarantowanej 250 tysięcy złotych.

Pytanie za pół miliona złotych w "Milionerach"

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

W poniedziałkowym odcinku teleturnieju "Milionerzy", który możemy oglądać na Polsacie, pojawiła się uczestniczka, którą poznaliśmy już wcześniej. Sabina Olech, nauczycielka angielskiego z Goleniowa, zdążyła we wcześniejszej odsłonie wygrać 75 tysięcy złotych, korzystając z tylko jednego koła ratunkowego.

W 17. odcinku wciąż grała bardzo odważnie i sprawnie podejmowała decyzje. Szybko przeszła do pytania za 125 tysięcy złotych. Musiała wskazać lokalizację Muzeum Najmniejszych Książek Świata. Skorzystała wtedy z opcji "pół na pół", która pozwoliła jej wskazać prawidłową odpowiedź - Katowice. Także z pytaniem za 250 tysięcy zł nie miała żadnego problemu - a po nim przyszła pora na to za pół miliona.

Reklama

"Milionerzy". Pytanie o twórcę zwycięskich piosenek na Eurowizji

Kiedy prowadzący teleturniej Hubert Urbański odczytał pytanie za 500 tysięcy złotych, uczestniczka wyraźnie się zawahała. Pytanie brzmiało:

Kto dwa lata z rzędu miał swój udział w produkcji, aranżacji i orkiestracji zwycięskich piosenek w 68. i 69. Konkursie Piosenki Eurowizji?

  • A. Robert Skowroński 
  • B. Wojciech Kostrzewa 
  • C. Patryk Kumór 
  • D. Dominic Buczkowski-Wojtaszek 

Sabina Olech zdecydowała się wtedy wykorzystać telefon do przyjaciela, jednak nie przyniósł on odpowiedzi na to zagadnienie.

Nie odpowiedziała na pytanie, choć znała odpowiedź

Telefon do przyjaciela był ostatnim kołem, które mogła wykorzystać pani Sabina. Nic jednak nie dał, w związku z czym uczestniczka wahała się przez chwilę, ale zdecydowała się w końcu zakończyć grę i wyjść z programu z kwotą gwarantowaną - 250 tysięcy złotych.

Urbański zachęcił ją jednak do udzielenia odpowiedzi już "poza konkursem", aby mogła sprawdzić, czy jej przeczucie było słuszne. Niczym już nie ryzykowała, więc wybrała, kierując się tylko intuicją, odpowiedź B - Wojciech Kostrzewa. Ku jej wielkiemu zaskoczeniu, właśnie ta okazała się prawidłową.

Oglądajcie "Milionerów" od poniedziałku do czwartku o 19.55 w Polsacie oraz w Polsat Box Go.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

"Milionerzy". Dużo to inaczej: w brud, w bród czy w brut

Urbański jest gwiazdą telewizji, a wciąż spotykają go takie sytuacje

"Milionerzy". Czego nie znajdziemy na firmamencie?

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Milionerzy" | Hubert Urbański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy