Wspólna historia Joanny Krupy i Sandry Kubickiej
Sandra Kubicka i Joanna Krupa mają ze sobą wiele wspólnego. Nie chodzi jedynie o fakt, że obie są modelkami, które zrobiły karierę w Stanach. Część osób może nie pamiętać, ale także Sandra na początku drogi zawodowej w modelingu mieszkała w Miami, podobnie jak jej starsza koleżanka. W tamtym okresie łączyła je też ta sama menadżerka - Małgorzata Leitner, z którą już jednak obie nie współpracują.
"Mamy z Asią podobną historię, ona też mieszkała w Miami i mamy tę samą agentkę, Gosię Leitner. Znamy się, bardzo miła osoba i wiele osiągnęła. Podziwiam ją. Zawsze się mijamy, ale mam nadzieję, że się z nią spotkam, bo chciałabym trochę usłyszeć o jej początkach i z nią o tym porozmawiać" - mówiła w 2016 roku Kubicka w rozmowie z WP Teleshow.
Od tamtego okresu wiele się zmieniło, a po drodze panie podzieliła bardzo nieprzyjemna sytuacja.
Spory Sandry Kubickiej i Joanny Krupy
W 2019 roku w mediach zrobiło się głośno o czworonogu, którego Kubicka adoptowała od Joanny Opozdy. Kiedy okazało się, że zwierzak wkrótce zmienił właściciela, a Sandra w niezbyt miłych słowach wypowiadała się o Joannie, w dyskusję wmieszała się Krupa.
"Sandra [...] tylko powiedz, gdzie jest pies. I Asia nie potrzebuje attention, tak jak ty mówisz, bo ona dużo więcej osiągnęła w show-business, niż ty" - ogłosiła Joanna na Instagramie.
Oczywiście od tamtej sprawy upłynęło już wiele lat i sporo się zmieniło. W ostatnim wywiadzie dla Pomponika, kilka miesięcy temu, Krupa wypowiadała się o sytuacji Sandry i Barona z wielką troską. Sama przeżyła rozstanie i wiedziała, jak niełatwa jest to sytuacja. Tym bardziej zaskakujące jest jej najnowsze oświadczenie.
Joanna Krupa o Sandrze Kubickiej i Baronie
Krupa udzieliła teraz wywiadu w Jastrząb Post. Zapytana o to, co sądzi o próbach powrotu Kubickiej i Aleksandra Barona, modelka wyznała, że jej zdaniem takie starania rzadko kończą się powodzeniem.
"Na pewno dla nich jest bardzo ciężko się rozstać i próbują wszystkiego, żeby dla dziecka być razem. Nieraz jest taki czas i moment w życiu, że możesz próbować, ale to nie jest prawdopodobne" - ogłosiła Joanna.
Ale to nie wszystko. Krupa stwierdziła wprost, że tak naprawdę zupełnie nie śledzi, co dzieje się u Kubickiej i Barona - nie są bowiem zbyt blisko.
"Przyznam się, że nie śledzę, nie wiem, co się teraz dzieje w tej sytuacji. [...] Nie wiem, jak u nich jest, nie jestem z nią blisko, to nie mogę skomentować, jaka jest jej sytuacja" - dodała.
Zaznaczyła jednak, że ze względu na ich synka życzy im najlepiej - aby przynajmniej mogli zostać bliskimi przyjaciółmi.
Zobacz też:
Ledwie Baron zszedł się z Kubicką, a już takie doniesienia
