Była jedną z najpopularniejszych spikerek w Polsce. Do telewizji trafiła prosto z wybiegu mody
Jadwiga Piątkowska była w latach 60. i 70. jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najpiękniejszych "twarzy" TVP. Zanim została prezenterką, skończyła studia ekonomiczne, pracowała w biurze, a do urzędniczej pensji dorabiała jako modelka Domu Mody Telimena. Zanim w tzw. spikerskiej dziupli pojawiła się Krystyna Loska, to właśnie ona najczęściej zapraszała widzów na kolejne programy. Telewizji zawdzięczała nie tylko popularność, ale też męża...
Była wiosna 1959 roku, gdy Jadwiga Piątkowska przeczytała w gazecie, że nowo otwarty w Łodzi oddział telewizji poszukuje spikerek.
"Nie zastanawiałam się ani chwili, czy iść na przesłuchanie. Nie miałam nic do stracenia" - wspominała w rozmowie z "Życiem na gorąco".
"Jednak zgłosiłam się w tajemnicy przed rodziną i znajomymi, bo bałam się, że w razie niepowodzenia będą się ze mnie śmiać" - dodała.
O posadę prezenterki Jadwiga konkurowała z dwustoma innymi kandydatkami. Do finału dobrnęło zaledwie pięć, ale to na nią - choć była najstarsza (miała 26 lat) - czytelnicy "Expressu Ilustrowanego", na łamach którego ogłoszony został plebiscyt, oddali najwięcej głosów.
Po czterech latach spikerowania w Łodzi, o Jadwigę Piątkowską upomniała się Warszawa.
Na początku lat 60. TVP nadawała programy ze studia mieszczącego się na 27. piętrze Pałacu Kultury i Nauki. Właśnie tam Jadwiga spotkała Bogdana Witkowskiego, który jako inżynier sprawował nadzór nad codzienną emisją. Od razu wpadli sobie w oko i po kilku miesiącach znajomości stanęli na ślubnym kobiercu.
"Mało kto do nas na to 27. piętro zaglądał. No, chyba że zdarzyła się spektakularna wpadka" - opowiadała Jadwiga Piątkowska w cytowanym już wywiadzie.
Nie jest tajemnicą, że to właśnie jej mąż pełnił dyżur podczas emisji słynnego odcinka "Misia z okienka", po którym Bronisław Pawlik - myśląc, że został już zdjęty z anteny - zwrócił się do najmłodszych widzów z poleceniem, by pocałowały misia w d***.
"Zbyt późno wyłączyłem mikrofony" - potwierdził Witkowski po latach.
W tamtych czasach większość programów emitowana była na żywo, więc spikerki musiały przez cały czas trzymać rękę na pulsie, by w razie konieczności natychmiast interweniować. Jadwiga Piątkowska cieszyła się opinią prezenterki "do zadań specjalnych".
"Byłam inspektorem programowym. Dbałam o prawidłowy przebieg nagrania, aby wszystko szło sprawnie i bez zakłóceń" - wspominała w rozmowie z "Życiem na gorąco".
Zdarzało się też, że zerwała się taśma filmowa albo film trwał krócej, niż przewidywano, i trzeba było czymś "zapchać dziurę".
"W pogotowiu zawsze był zespół Mazowsze. Wiele razy ratował mi życie" - zdradziła Piątkowska.
Gdy w 1969 roku studia TVP przeniesione zostały z PKiN do nowo otwartego Centrum Radiowo-Telewizyjnego przy ul. Woronicza, znacznie poprawiły się warunki pracy spikerek i spikerów.
"Obecnie nasza praca jest doskonale zorganizowana. Przed objęciem dyżuru zapoznaję się dokładnie z programem, uwzględniam specjalne życzenia poszczególnych redakcji, mam czas, by starannie przygotować zapowiedzi" - powiedziała Jadwiga Piątkowska w 1971 roku, opowiadając czytelnikom "Ekranu" o kulisach telewizji.
Jadwiga była jedyną spikerką, która zapowiadała programy własnymi słowami.
"Moje koleżanki albo uczyły się tekstu na pamięć, albo przyklejały kartki pod kamerą. Ja mówiłam od siebie, wiedząc oczywiście, co mam powiedzieć" - wyznała w "Życiu na gorąco".
Jadwiga Piątkowska pracowała w telewizji 41 lat. Pod koniec kariery zawodowej, gdy na ekranie królowała już nowa generacja spikerek, prowadziła w ośrodku TVP w Białymstoku szkolenia dla dziennikarzy i prezenterów - uczyła ich zachowania przed kamerą, dykcji...
Po przejściu na emeryturę razem z mężem cieszyła się jesienią życia. Z Bogdanem Witkowskim przeżyła prawie sześć dekad. Byli razem aż do jej śmierci.
W ostatnim wywiadzie Jadwiga Piątkowska wyznała, że praca w telewizji była nobilitacją, choć wtedy, kiedy zaczynała swą przygodę ze spikerowaniem, prezenterki wcale nie miały łatwo.
"Nikt nas nie uczył dykcji, o logopedzie mało kto wówczas słyszał. Spikerki nie miały żadnych profitów, nie licząc darmowych bonów do fryzjera w hotelu Forum. A po dyżurach oddawałyśmy do magazynu ubrania, w których występowałyśmy przed kamerą. Czasy były pionierskie, ale piękne" - powiedziała "Życiu na gorąco".
Jadwiga Piątkowska - jedna z ikon TVP - odeszła 16 lipca 2022 roku. Wcześniej przez 10 lat zmagała z ciężką chorobą, ale walkę tę niestety przegrała tuż po swych 89. urodzinach.
Źródła:
1. Wywiady z J. Piątkowską: "Ekran" (styczeń 1971), "Życie na gorąco" (maj 2001)
2. Biogram J. Piątkowskiej na stronie lodz.tvp.pl
Zobacz także:
Wiktoria Gorodecka jest typowana na zwyciężczynię TzG. Tak skomentowała
Fitkau-Perepeczko szczerze o cenach w Polsce. Padły wymowne słowa
Norbi szczęście miał odnaleźć u boku trzeciej żony. Po latach wyszło na jaw, o co się z nią kłóci