Reklama
Reklama

Ujawniono prawdę o zarobkach Wojciecha Szczęsnego. Nie jest tak, jak wszyscy myśleli

Wojciech Szczęsny, który jeszcze niedawno ogłaszał sportową emeryturę, dziś dzielnie broni bramki FC Barcelony. Okazuje się jednak, że gra w legendarnym klubie nie oznacza dużych pieniędzy, a przechodząc do "Dumy Katalonii" Polak musiał zgodzić się na dużo mniejszą wypłatę. Ile 35-latek otrzyma za sezon w La Lidze?

Wojciech Szczęsny szybko zrezygnował z emerytury

Podczas ubiegłorocznych wakacji Wojciech Szczęsny zaskoczył wszystkich swoich fanów i po zakończeniu przygody w bramce Juventusu Turyn bramkarz nieoczekiwanie obwieścił, że przechodzi na sportową emeryturę.

"Dałem grze 18 lat mojego życia, każdego dnia, bez wymówek. Chociaż moje ciało jest gotowe na kolejne wyzwania, to serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i naszej dwójce pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego postanowiłem odejść z zawodowego futbolu" - napisał na swoim instagramowym profilu.

Reklama

Gdy wydawało się, że decyzja została podjęta, a golkiper reprezentacji Polski zaczął myśleć o tym, co będzie robił z wolnym czasem, o 35-latku przypomniała sobie FC Barcelona, która zaproponowała mu kontrakt.

Wszystko z powodu kończącej sezon kontuzji niemieckiego bramkarz "Dumy Katalonii".

Pomimo wcześniejszych słów Szczęsny zaczął zastanawiać się nad ofertą.

"Byłoby brakiem szacunku z mojej strony, gdybym nie wziął pod uwagę tej opcji. Barcelona to jeden z najlepszych klubów na świecie. Tak, prowadzę teraz rozmowy i rozważam transfer do Barcelony" - zdradził w rozmowie z hiszpańskim serwisem sport.es.

Ile zarabia Wojciech Szczęsny?

Ostatecznie przystał na warunki klubu i rozpoczął kolejny sezon, tym razem u boku kolegi z kadry - Roberta Lewandowskiego.

Chociaż przejście małżonka Mariny do nowej drużyny było prawdziwą sensacją w świecie piłki, okazuje się, że piłkarz zarabia dużo mniejsze pieniądze niż we włoskim Juventusie.

Ci, którzy myśleli się, że organizacja o takiej renomie jak FC Barcelona zaproponowała Szczęsnemu wyższy kontrakt, mocno się pomylili. Polak za czasów gry w "Starej Damie" zarabiał 12 mln euro brutto, czyli ok. 6 mln euro "na rękę".

Od "Dumy Katalonii" otrzymuje jedynie ułamek tej kwoty, a dokładniej - jedną czwartą. Wybranek popularnej piosenkarki może więc liczyć na 3 mln euro brutto, czyli ok. 1,5 mln euro "na rękę".

Skąd takie różnice w wynagrodzeniu? Wszystko spowodowane jest przepisem w hiszpańskiej La Lidze, który pozwala klubom zarejestrować nowego gracza w trakcie sezonu, jednak jego zarobki nie mogą przekroczyć 80 procent wypłaty kontuzjowanego zawodnika, którego ten gracz zastępuje

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wojciech Szczęsny: Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Marina nie chciała o nim słyszeć

Marina Łuczenko wyjawiła ws. małżeństwa. Potwierdziła w sobotnie popołudnie

Mama Szczęsnego przemówiła ws. kariery syna. Już nie gryzła się w język


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Szczęsny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy