Reklama
Reklama

Nie do wiary, jak Iga Świątek bawiła się po Wimbledonie. Nie była sama

Emocje po wielkiej wygranej Igi Świątek na Wimbledonie powoli opadają. Tuż po powrocie z Londynu tenisistka miała dosłownie chwilę, żeby odpocząć i zregenerować siły przed kolejnym turniejem. W tym celu światowej sławy zawodniczka udała się na zasłużone wakacje. Ale nie była tam sama...

Wielki sukces Igi Świątek. Wygrała Wimbledon

W sobotę, 12 lipca Iga Świątek odniosła historyczne zwycięstwo. W finale singla kobiet na Wimbledonie raszynianka szybko, bo w ciągu zaledwie 57 minut, pokonała Amerykankę Amandę Anisimovą. Od ponad 100 lat nikt nie zrobił tego w tak pięknym stylu, tj. wygrywając 6:0, 6:0 i zaliczając tzw. "podwójnego bajgla" - wygraną w dwóch setach bez straty gema. Aż do pojawienia się na korcie Polki.

Po meczu tenisistkę z pewnością zalała fala pozytywnych emocji. Na tym jednak jej obowiązki się nie skończyły. Zgodnie ze zwyczajem musiała ona przez kilka godzin odpowiadać na pytania mediów, następnego dnia z kolei uczestniczyła w uroczystej kolacji dla zwycięzców. To właśnie tego wieczora, zgodnie ze zwyczajem, m.in. zatańczyła z Jannikiem Sinnerem, triumfatorem konkursu dla mężczyzn.

Reklama

Ku wielkiej radości Świątek, jeszcze na korcie nagrodę wręczyła jej sama Kate Middleton.

"Cudowne, niezwykłe osiągnięcie, bardzo dobra robota. Gratulacje i ciesz się tym. Ciesz się świętowaniem w domu. Upewnij się, że masz trochę czasu na odpoczynek" - powiedziała księżna.

A 24-latka wzięła sobie jej słowa do serca...

Nie do wiary, jak Iga Świątek bawiła się po Wimbledonie. Nie była sama

Po tak intensywnym okresie przyszedł w końcu czas na powrót do domu. Ku zaskoczeniu wszystkich gwiazda zdecydowała się lecieć do Warszawy standardowym, rejsowym połączeniem, co oczywiście nie umknęło uwadze innych podróżnych. Na pokładzie nie była zresztą sama.

Zgodnie z zapowiedziami jej trenera fizycznego, Macieja Ryszczuka, Świątek miała raptem pięć dni na odpoczynek po wyczerpującym konkursie. Dziewczyna nie zamierzała zmarnować ani chwili z danego jej czasu. Na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad dwa miliony osób, pochwaliła się beztroskimi chwilami nad wodą.

Iga postanowiła naładować baterie nad Bałtykiem. Na udostępnionych przez nią w sieci materiałach widać było, jak jeździ na skuterze wodnym, relaksuje się na motorówce czy wskakuje wprost do morza. Nie była tam jednak sama - w zabawie towarzyszyły jej bliskie przyjaciółki.

Ale niestety wszystko, co dobre, szybko się kończy; wkrótce czekają ją bowiem kolejne sportowe wyzwania...

Ledwo wygrała Wimbledon, a już takie wieści ws. Świątek. To już pewne

Jak ujawnił wspomniany Ryszczuk, już w miniony weekend tenisistka wróciła do treningów. W rozmowie z TOK FM trener zdradził, że w tym tygodniu cały zespół wyjeżdża do Montrealu, aby przyzwyczaić się do innej strefy czasowej i zapoznać z tamtejszymi kortami odpowiednio wcześniej przed rozpoczęciem konkursu WTA 1000, trwającym w dniach 27 lipca-7 sierpnia. Miejsce w rankingu nie jest jednak ich priorytetem.

"Chyba przestaliśmy już na to patrzeć od dłuższego czasu. Jest tylko założenie, żeby jechać na kolejne turnieje i grać jak najlepiej. Wtedy i ranking będzie dobry" - mówił ekspert.

Z kolei psycholożka Igi, Daria Abramowicz, przyznała, że przed nią i jej podopieczną jest jeszcze sporo pracy.

"Zdecydowanie mamy nad czym pracować cały czas, bo kariery rozwijają się bardzo szybko. Jestem bardzo dumna z tego, w jaki sposób Iga się rozwija i buduje swoją karierę w zrównoważony i zdrowy sposób" - mówiła dziennikarzowi Polskiej Agencji Prasowej.

Trzymamy kciuki, by kolejny turniej zakończył się dla raszynianki pomyślnie.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Iga Światek przerwała milczenie ws. nowego partnera. "To prawdziwy dżentelmen"

Niespodziewany zwrot ws. Świątek. Dzień przed finałem dostała zaskakującą wiadomość

Niezgoda między Świątek i Abramowicz. Takie wieści tuż po Wimbledonie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iga Świątek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy