Julia Żugaj ma tysiące fanów. Wszyscy są ciekawi, czym zaskoczy ich w kolejnych miesiącach
Julia Żugaj to jedna z największych gwiazd internetu. Influencerka od jakiegoś czasu rozwija się jednak na wielu innych płaszczyznach. Po udziale w "Tańcu z gwiazdami" zainteresowanie jej osobą znacznie wzrosło.
Już tej jesieni fani będą mogli podziwiać Julię w nowej edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Celebrytka nie ukrywa, że udział w show jest dla niej spełnieniem kolejnych marzeń. W końcu będzie mogła łączyć to, co kocha najbardziej - śpiew, taniec i występowanie na scenie.
O Julii Żugaj w ostatnim czasie było także głośno ze względu na jej życie prywatne. Wielu fanów podejrzewa, że influencerka spotyka się z Kacprem Dworniczakiem - gitarzystą Andrzeja Piasecznego. Sami zainteresowani nie potwierdzili jeszcze tych plotek, jednak utrzymują, że przyjaźnią się i wspierają w działaniach.
Julia Żugaj przeżyła trudne chwile. Niewiarygodne, co spotkało ją na lotnisku
Julia Żugaj przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że dzieli się z nimi wieloma szczegółami ze swojego życia. Influencerka ostrożnie podchodzi do mówienia o sprawach prywatnych. Zwykle nie ma jednak zahamowań, by opowiadać codziennych perypetiach życiowych. Zwłaszcza tych, które wywołują u niej jakieś większe emocje.
Ostatnio influencerka postanowiła podzielić się z fanami dość przykrą historią, która przydarzyła się jej na lotnisku. Julia chciała polecieć do Austrii, jednak od początku los kładł jej kłody pod nogi. Lot celebrytki był przekładany z godziny na godzinę. Doszło nawet do tego, że Julia i inni pasażerowie zostali zamknięci w busie bez klimatyzacji.
"Miałam dziś wylecieć do Austrii o 19.45. Jest prawie pierwsza w nocy, a ja leżę na lotnisku. Lot był opóźniany z godziny na godzinę. Kiedy w końcu ruszyliśmy, zamknęli nas w busie na ponad pół godziny, w ścisku, bez otwartych drzwi. Potem wsadzili nas do samolotu. Nawet nie wiem na jak długo, bo zasnęłam ze zmęczenia. Teraz zostałam bez mojej walizki i bez żadnych konkretów. Mam po prostu czekać i patrzeć na ekrany na lotnisku" - napisała Żugaj na Instagramie.
Influencerka nie omieszkała oznaczyć na relacji profilu linii lotniczych, którymi miała podróżować. Zapewne w ten sposób chciała zwrócić większą uwagę na tę nietypową sytuację.
Ostatecznie lot Julii został odwołany. Celebrytka po odzyskaniu bagażu musiała wrócić do domu i przyjechać na lotnisko ponownie następnego dnia. Dopiero wtedy udało jej się wyruszyć w upragnioną podróż.
"Wyrzucili mnie z lotniska o 2 w nocy, więc wróciłam tu o 6 rano" - napisała żartobliwie influencerka na Instastory.
Zobacz też:
To na nim wzoruje się Baron. Ojciec muzyka potrafił łączyć wychowanie z karierą
Sekret Lewandowskich ujrzał światło dzienne. "To już taka nasza mała tradycja"
To jednak nie były plotki. Kaczorowska i Rogacewicz na rajskich wakacjach








