Reklama
Reklama

Zakopiański dom Pauliny Krupińskiej zapiera dech. Tradycja i nowoczesność

Dla Pauliny Krupińskiej-Karpiel (37 l.) decyzja o przeprowadzce do Kościeliska była ogromną zmianą w życiu. Wciąż, choćby ze względów zawodowych, jest związana z Warszawą, jednak na Podhalu coraz bardziej czuje się jak u siebie.

Urodzona w podwarszawskim Piastowie Paulina Krupińska przez większość życia była związana ze stolicą. Tam skończyła liceum i studia, a 10 lat później postanowiła wywrócić wszystko do góry nogami i przeprowadzić się do Kościeliska. 

Paulina Krupińska-Karpiel pokochała Podhale

Podjęcie decyzji ułatwił fakt, że mąż prezenterki, Sebastian Karpiel-Bułecka pochodzi z Zakopanego. Jeszcze w czasach narzeczeńskich Paulina często odwiedzała rodzinne strony męża, aż w końcu poczuła się na Podhalu jak u siebie, do tego stopnia, że w 2018 roku zdecydowała się zorganizować tam swój ślub, w tradycyjnym góralskim  stylu. 

Reklama

Po ślubie para rozpoczęła budowę domu w Kościelisku. Za projekt i wykonanie odpowiedzialny był osobiście Sebastian, z wykształcenia architekt. 

Rok później Krupińska z mężem i z dziećmi zamieszkali w nowym domu. Z zamieszczanych przez nich na Instagramie zdjęć i wywiadów można było wysnuć wniosek, że postanowili związać się z tym miejscem na stałe. W rozmowie z internautami była Miss Polonia wyjaśniła, jak zareagowały na to dzieci:

"Tosia mówi "na pole", a Jędrek "na dwór". Więc jest naturalny podział". 

Paulina Krupińska-Karpiel chce w Kościelisku spędzić emeryturę

Z czasem Paulina przyzwyczaiła się uważać dom w Kościelisku za swoje miejsce na ziemi, a do warszawskiego mieszkania wraca, gdy wymaga tego praca. 

Z Podhalem wiąże też plany na przyszłość. Jak ujawniła w rozmowie z "Życiem na gorąco", na działce z widokiem na Giewont, którą Sebastian Karpiel-Bułecka odziedziczył po rodzicach, chcą wybudować domki pod wynajem:

"W ostatnich latach okazało się, że nie jest to łatwy biznes, ale to wciąż najpopularniejsza forma zarobkowania. Sebastian wszystko zaprojektuje sam". 

Podhalański dworek Paulin Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki łączy tradycję z nowoczesnością

Jeśli domki będą podobne do dworku Pauliny i Sebastiana w Kościelisku, to chętnych na wynajem z pewnością nie zabraknie. Bryła dworku, która idealnie wpisuje się w architekturę Podhala, kryje wnętrza, urządzone zgodnie z najnowszymi trendami. 

Dominują kolory ziemi i naturalne materiały, harmonijnie połączone z modernistycznymi dodatkami, jak ekstrawaganckie lampy czy krzesła w stylu Eames, uważane za ikony designu, ustawione przy klasycznym stole ze starego drewna. Z salonu do ogrodu prowadzą szerokie drzwi, co pozwala osiągnąć modny obecnie efekt przenikania przyrody do wnętrza. 

Zobacz też:

Krupińska i Karpiel mają powody do radości. Wystroili się specjalnie na tę okazję

Wieści zza zamkniętych drzwi domu Krupińskiej i Karpiela ujrzały światło dzienne. Tak to wygląda

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Krupińska | Sebastian Karpiel-Bułecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy