Zając i Mikołajczak długo ukrywali swój związek
Zając i Mikołajczak przez długi czas uchodzili za jedną z najbardziej tajemniczych par w polskim show-biznesie. Niby wszyscy wiedzieli, że są razem, jednak oni publicznie chronili swoją relację.
Z czasem to się zmieniło i na ich profilach instagramowych zaczęły pojawiać się wspólne fotki. Aż pewnego dnia ogłosili, że wezmą razem udział w programie "Afryka Express". Jak się okazało, poradzili sobie świetnie ze wszystkimi wyzwaniami i to właśnie oni wygrali program.
W najnowszym wywiadzie zabrali głos ws. wygranej, która wynosiła 75 tys. zł. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, nie przeznaczą na swoje potrzeby ani złotówki.
Ona udzieliła im schronienia, oni oddadzą jej nagrodę
W trakcie programu jednym z wyzwań było zdobycie noclegów. Edyta Zając i Michał Mikołajczak mieli to szczęście, że na swojej drodze spotkali kobietę o imieniu Faith, która im pomogła.
Już po finale oboje zadeklarowali, że to właśnie jej przekażą pieniądze. "Myślimy, że te pieniądze bardzo się jej przydadzą. Chcemy jej pomóc, chcemy się odwdzięczyć" - wyznała wówczas Edyta Zając.
A teraz, w rozmowie z "Plejadą", Michał Mikołajczak potwierdził tę deklarację.
Zanim to jednak nastąpi, minie trochę czasu. Jak wyznał aktor, wciąż bowiem trwa procedura i oni sami jeszcze nie widzieli pieniędzy na oczy.
„Jeszcze tych pieniędzy nie widzieliśmy, bo procedura trwa, a dopiero program się skończył. Gdy tylko otrzymamy nagrodę, będziemy myśleć, jak ją najlepiej rozdysponować. Plany się nie zmieniły”
- powiedział.









