Ujawniono, kto zapłacił za ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. To jednak nie były plotki
Kinga Duda i jej wybranek w końcu zalegalizowali swoją relację - potwierdziła oficjalnie szefowa Kancelarii Prezydenta. Przy okazji odniosła się do plotek na temat źródła, z którego sfinansowana została uroczystość. W mediach nie brakowało bowiem informacji sugerujących, że za imprezę zapłacili podatnicy.
Informacje na temat ślubu córki aktualnie urzędującego prezydenta od kilku dni elektryzowały opinię publiczną w całej Polsce. Plotki o tym, że Kinga Duda ma zamiar zalegalizować swoją relację ze starszym od niej o cztery lata Mateuszem, wywołało zdjęcie, na którym 29-latka pokazała się z pokaźnym pierścionkiem zaręczynowym.
Sensacyjne doniesienia potwierdziły się 5 lipca, kiedy to dziennikarze serwisu Show News ujawnili, że pociecha Andrzeja Dudy wzięła ślub i formalnie jest już żoną doktora nauk prawnych.
Wesele, w którym udział wzięło około 50 osób, odbyło się w Pałacu Prezydenckim. Na uroczystości nie zabrakło najbliższych członków rodziny państwa młodych, a także znajomych i przyjaciół.
Dzień później głos w sprawie zajęła szefowa Kancelarii Prezydenta.
"Wczoraj w Pałacu odbyła się uroczystość ślubna pani Kingi" - oficjalnie obwieściła Małgorzata Paprocka w rozmowie z "Faktem".
Jak nietrudno zgadnąć, wiadomość o tym, gdzie została zorganizowana uroczystość, wywołała falę spekulacji na temat tego, czy ceremonia nie została sfinansowana ze środków publicznych.
Przedstawicielka głowy państwa w swojej wypowiedzi rozwiała jednak wszelkie wątpliwości i podkreśliła, że rodzina Kingi Dudy miała pełne prawo urządzić imprezę weselną w Pałacu Prezydenckim.
"Pałac to nie tylko miejsce reprezentacyjne, ale też dom prezydenta i jego rodziny, więc taka uroczystość nie powinna dziwić" - dodała rozmówczyni tabloidu.
"Wszystkie koszty pokrył prezydent z prywatnych środków. Sugestie, że było inaczej, to kłamstwo" - podsumowała w "Fakcie".
Wybrankiem 29-latki okazał się starszy od niej prawnik, absolwent University of Cambridge, który może pochwalić się tytułem doktora. Państwo młodzi na pewno nie będą więc narzekać na brak środków do życia.
Niedawno okazało się, że Kinga Duda także może się pochwalić wieloma sukcesami w życiu zawodowym.
"Awans w kancelarii prawnej to kolejny krok w karierze zawodowej córki prezydenta. Jak dowiedział się Super Biznes, senior associate w tej kancelarii [red. renomowanej kancelarii Rymarz Zdort Maruta] może liczyć na stawkę godzinową w wysokości 290 euro. Oczywiście prawnik pracuje więcej niż regulaminowe 8 godzin dziennie. To oznacza, że będzie zarabiać więcej niż ojciec. Uposażenie polskiego prezydenta wynosi 21 tys. zł" - informowali dziennikarze "Super Expressu".
Zobacz też:
Ekspertka wprost o ślubie Kingi Dudy. Nie pozostawia wątpliwości
Kinga Duda po ślubie nie będzie na utrzymaniu męża. Jej zarobki robią wrażenie
Kinga Duda i Mateusz są już małżeństwem. Córka prezydenta wyszła za mąż