Kinga Duda została przyłapana na lotnisku. Chciała ukryć jedno, jednak wszyscy to zobaczyli
Kinga Duda właśnie została przyłapana na lotnisku, gdy opuszczała ojczyznę. Inni podróżujący od razu zwrócili na nią uwagę, a w szczególności spoglądali na piękny pierścionek, który lśnił na jej palcu. Wiele osób zaczęło przypuszczać, że prezydencka córka jest już zaręczona.
Kinga Duda ogólnopolską rozpoznawalność zyskała 10 lat temu, a to za sprawą swojego ojca Andrzeja Dudy, który dekadę został prezydentem. Media od razu zaczęły interesować się Kingą, jednak tak na przestrzeni czasu unikała show-biznesu i skupiała się na nauce.
Jedyna córka Andrzeja i Agaty Dudów skończyła prawo i pracuj w jednej z kancelarii w stolicy. Internauci interesują się także jej życiem prywatnym, jednak 29-latka nie chwali się osobistymi sprawami za pośrednictwem mediów społecznościowych, przez co nie wiadomo, czy jej serce jest zajęte.
Nieco więcej światła na jej prywatę rzucają nowe zdjęcia zrobione na lotnisku!
Kinga Duda niedawno postanowiła wylecieć z Polski i udała się Londynu. Na lotnisku została rozpoznana przez wiele osób, a ci zwrócili na nią uwagę. Jak podaje portal shownews.pl Kinga na lotnisku zachowywała się naturalnie, była ubrana w czarną koszulę oraz czarne spodnie. Na lot zdecydowała się przywdziać wygodne tenisówki, a na nosie można było dostrzec duże okulary.
Oczywiście Kinga zabrała ze sobą dużą walizkę i torbę podręczną, jednak czujni podróżujący dostrzegli coś jeszcze, a mowa tu o okazałym pierścionku z diamentem, który lśnił na jej serdecznym palcu, czyli tam, gdzie nosi się pierścionek zaręczynowy.
Duża część osób nie ma wątpliwości, że Kinga jest już zaręczona, a serwis pudelek.pl donosi, że jej wybrankiem jest niejaki Mateusz, starszy o cztery lata doktor nauk prawnych.
Przeczytajcie również:
Potwierdziły się doniesienia ws. syna Nawrockiej. Prawda wyszła na jaw