Ryszard Rynkowski przeprasza fanów za swoje zachowanie
Kilka tygodni temu Ryszard Rynkowski nieoczekiwanie stał się bohaterem głośnej afery, która zbulwersowała opinię publiczną w całej Polsce. Popularny wokalista, który miał zaśpiewać podczas jubileuszowego recitalu "Trzy ćwiartki Jacka Cygana" na festiwalu w Opolu, ostatecznie nie dotarł na miejsce, o czym ze sceny poinformował Jacek Cygan.
Z czasem wyszło na jaw, że 73-latek miał wypadek samochodowy, którego przyczyną miało być... mocno świecące tego dnia słońce. Potem okazało się, że prawda jest zupełnie inna, a muzyk został przyłapany przez funkcjonariuszy. Rzecznik prasowy brodnickiej policji, przekazał, że mężczyzna miał wówczas 1,6 promila w organizmie.
W związku z zaistniałą sytuacją Ryszard Rynkowski zwrócił się do swoich fanów z przeprosinami.
"Drodzy fani, chciałem wszystkich was najmocniej przeprosić za zdarzenie z dnia 14 czerwca 2025 roku. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawiodłem wielu z was, szczególnie wspaniałą opolską publiczność. Obiecuję, że sytuacja ta stanowić będzie dla mnie lekcję, z której wyciągnę odpowiednie wnioski" - napisał Ryszard Rynkowski w oficjalnym oświadczeniu.
Ryszard Rynkowski odpowie przed prokuraturą
Teraz o skandalu z udziałem słynnego artysty ponownie zrobiło się głośno. Wiadomo już, że wymiar sprawiedliwości wystosował przeciw niemu oskarżenie.
"Opinia toksykologiczna, którą zlecił prokurator, wykazała, że 73-latek prowadził samochód pod wpływem" - przekazał Rafał Ruta z Prokuratury Okręgowej w Toruniu w rozmowie z Plejadą.
"30 września prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Brodnicy akt oskarżenia (...). To jest o przestępstwo art. 178a paragraf 1. Kodeksu karnego. Jest to jedyny zarzut, który postawiono podejrzanemu" - tłumaczy prawnik.
Nie wiadomo jednak, kiedy gwiazdor sceny muzycznej może spodziewać się pierwszej rozprawy.
"Postępowanie zostało skierowane do sądu. Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Brodnicy i sprawa będzie rozpoznawana przez Sąd Rejonowy w Brodnicy. Prokurator będzie oskarżycielem w tej sprawie" - podsumowuje przedstawiciel toruńskiej prokuratury.
Ryszard Rynkowski przedstawił inną wersję wydarzeń
Adwokat Ryszarda Rynkowskiego przekazał wcześniej, że jego klient przedstawił nieco inną wersję wydarzeń, które miały miejsce feralnego wieczoru. Muzyk zapewnia, że nie prowadził samochodu, będąc pod wpływem.
"Nasze stanowisko się nie zmieniło. Żadnych nowych wyjaśnień nie było do tej pory. Będziemy składali kolejne wyjaśnienia w terminie rozprawy" - tłumaczył Adam Kozioziembski w rozmowie z "Faktem".
Piosenkarzowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Zobacz też:
Ryszard Rynkowski stracił żonę. Tak mówią o nim teraz jego sąsiedzi
Dalszy ciąg afery z Ryszardem Rynkowski. Sprawa trafiła do sądu
Pogrzeb żony Rynkowskiego. Artysta i jego syn żegnają Edytę Rynkowską