Ryszard Rynkowski przeżywa w ostatnim czasie trudny okres. 18 września artysta pożegnał swoją drugą żonę Edytę Rynkowską, której pogrzeb odbył się w sobotę 27 września. Jeszcze w czerwcu artysta miał wypadek tuż przed swoim występem w Opolu.
Jacek Cygan mocno ubolewał nad wypadkiem przyjaciela:
"Ryszard jechał do Opola. Miał wypadek samochodowy (...) Troszkę się potłukł. Boli, ale nie ma powodów do obaw. To twardy chłop. Ogląda nas teraz".
Rynkowski kilka dni później wydał oświadczenie:
"Drodzy Fani, chciałem wszystkich Was najmocniej przeprosić za zdarzenie z dnia 14 czerwca 2025 roku. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawiodłem wielu z Was, szczególnie wspaniałą opolską publiczność. Obiecuję, że sytuacja ta stanowić będzie dla mnie lekcję, z której wyciągnę odpowiednie wnioski" - informował artysta.
Afera z Ryszardem Rynkowskim
Jak się okazało, to nie oślepiające słońce było problemem podczas jazdy. Według pierwszych ustaleń "Super Expressu", który powołał się na ustalenia służb, muzyk prowadził będąc pod wpływem alkoholu. Sam wokalista podtrzymywał, że to nieprawda i zajął się konsumpcją alkoholu dopiero po całym zdarzeniu.
Jeszcze w czerwcu artysta dostał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
"Przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień" - informował "Super Express" powołując się na słowa prokuratora Rafał Ruty.
Sprawa Rynkowskiego w sądzie
Sprawa Ryszarda Rynkowskiego ma ciąg dalszy. We wtorek, 30 września, brodnicka prokuratura wysłała do miejscowego sądu akt oskarżenia przeciwko Rynkowskiemu.
"Został oskarżony o czyn z artykułu 178a. Kodeks Karny przewiduje za to karę do trzech lat pozbawienia wolności" - przekazał prok. Ruta w rozmowie z "Super Expressem".
Zobacz też:
Rynkowski raz zastąpił Markowskiego na scenie. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie
Ryszard Rynkowski nie drży o przyszłość. Lata temu dobrze zainwestował i już się nie martwi
Rynkowski miał być nauczycielem. Tylko ona wierzyła, że będzie artystą