Wojciechowska nagle ogłosiła to o swoim życiu uczuciowym. "Serce bije"
Martyna Wojciechowska ma na koncie kilka głośnych związków, jednak od czasu ostatniego zawodu miłosnego i rozstania z Przemysławem Kossakowskim na temat jej życia uczuciowego zapadła całkowita cisza. Podróżniczka do tej pory konsekwentnie unikała odpowiedzi na pytania o nowych partnerów - teraz wreszcie przerwała milczenie w tym temacie i wyjaśniła, czy jej serce jest znów zajęte.
Martyna Wojciechowska w przeszłości była kilka razy zakochana. Podróżniczka była długo związana między innymi z biznesmenem Leszkiem Czarneckim i płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem. Z tym drugim doczekała się córki Marii. Najgłośniejszym echem w mediach odbiła się jednak jej ostatnia relacja.
Martyna i Przemysław Kossakowski wydawali się idealną parą. Oboje podróżowali po świecie, a w telewizji doczekali się kilku autorskich programów poświęconych tej tematyce. Ukochany Wojciechowskiej najbardziej znany był w formatu "Down the road".
Niestety - ich związek rozpadł się niespodziewanie - także dla samej Martyny - po trzech latach związku i... trzech miesiącach po ślubie. Podczas sprawy rozwodowej sąd orzekł o winie Przemysława.
Po jakimś czasie od rozstania z Martyną okazało się, że Kossakowski związał się z Patrycją Bartoszak, którą poznał na planie "Down the Road". Obecnie para jest już po ślubie, a sam Przemysław skupił się na pracy społecznej z dala od blasku fleszy. Wojciechowska długo dochodziła do siebie po zakończeniu ich związku.
"Minęło wiele miesięcy, jednak smutek nie mija. Zapewne możecie sobie wyobrazić, co czuję i jak trudny jest to czas dla mnie i dla Marysi" - pisała na Instagramie, informując fanów o rozstaniu długo po tym, jak się wydarzyło.
Nic dziwnego, że od tego czasu podróżniczka milczała na temat życia prywatnego i nie pokazała się z żadnym nowym partnerem. A jak wygląda to obecnie?
Wojciechowska rozmawiała ostatnio z serwisem Jastrząb Post. Na pytanie o "sprawy sercowe" Martyna odpowiedziała żartem:
"Jest wspaniale. Serce bije, jest rewelacyjnie" - ogłosiła podróżniczka, nawiązując do gry słów, zawartej w pytaniu.
Po chwili przyznała, że po prostu nie ma czasu na szukanie nowego partnera i budowanie nowej relacji.
"Jakby to powiedzieć - zarobiona jestem" - wytłumaczyła.
W niedawnym wywiadzie Martyna pochwaliła się, że właśnie kończy zdjęcia do 16. sezonu programu "Kobieta na krańcu świata" i przygotowuje się do tworzenia 17. edycji. A trzeba pamiętać, że przecież na co dzień angażuje się ona też w liczne akcje społeczne i te związane z działalnością jej fundacji. Na nudę nie narzeka na pewno.
Zobacz też:
Wojciechowska zaskoczyła wyznaniem. Komentuje plotki