Warchulska i Sadowski poznali się w pracy. Zaiskrzyło dopiero dwa lata później
Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski poznali się na planie filmu "Pierwszy milion" Waldemara Dzikiego. Oboje byli wówczas w związkach i nie zakładali, że ich zwykła zawodowa znajomość przerodzi się niebawem w coś poważniejszego. Ów moment nadszedł zresztą dopiero parę lat później.
"Zawsze ją ceniłem, podziwiałem. Zawsze mi się podobała. Spotkaliśmy się dwa lata później na próbach do sztuki (...). Byliśmy już dojrzali i tak nas dopadło, że trzyma do dzisiaj" - mówił mężczyzna w wywiadzie dla magazynu "VIP".
Ale początki ich relacji wcale nie były łatwe. Akurat każde z nich mierzyło się wówczas z trudną sytuacją prywatną, która nie tylko wpłynęła na ich więź, ale i ją umocniła.
"Kiedy się spotkaliśmy, byliśmy oboje dojrzali. Każdy miał już na barku jakąś miłosną przeszłość, podchodziliśmy do wspólnego życia ostrożnie. Dodatkowo los zafundował nam ciężki start. Zmarła moja mama i zaczął się najgorszy czas w moim życiu. (...) To ustawia perspektywę. Uczy pokory. To nie była tylko zabawa w kino, kawiarnie, spacerki letnim wieczorem, ale też zderzenie z poważnymi problemami tej drugiej osoby. Na dzień dobry od razu wiesz, z kim masz do czynienia" - opowiadała Warchulska w rozmowie z "Galą".
Warchulska i Sadowski są razem od ponad 20 lat. Plotki o romansie niemal zniszczyły ich związek
Na początku września 2004 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. W ciągu ponad dwóch wspólnych dekad doczekała się dwóch synów: 20-letniego dziś Jana i 14-letniego Franciszka.
Mimo popularności i bycia częścią przemysłu rozrywkowego gwiazdy starają się jak mogą chronić swoją prywatność. Tym bardziej niekomfortowo czuli się więc, gdy media próbowały ją naruszyć.
Jesienią 2006 roku mężczyzna wziął bowiem udział w "Tańcu z gwiazdami", w którym zajął czwarte miejsce. Niestety jak to często bywa pojawiły się plotki, że z jego partnerką, Ewą Szabatin, połączył go romans. Aktor nie zamierzał tego tak zostawić. Zdecydował się wówczas na niepodobny do siebie, ale jednak skuteczny ruch.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
"Złamaliśmy naszą zasadę po obrzydlistwach, jakie brukowce zaczęły wypisywać na nasz temat! Pisali o moim rzekomym romansie z Ewą. Pokazaliśmy się z Agnieszką razem, żeby uciąć plotki" - przyznał w rozmowie z "Party".
Warchulska i Sadowski długo tego unikali. W końcu zmienili zdanie
Przez długi czas Warchulska i Sadowski nie decydowali się na wspólne projekty zawodowe. Pomimo że jako wykonawcy tego samego zawodu dobrze się rozumieją i dogadują, to jednak występowanie razem na scenie niekiedy negatywnie odbijało się na ich życiu prywatnym.
"Bardzo długo staraliśmy się nie pracować razem, bo to jest trudne. Pamiętam, że robiliśmy taki spektakl 'Kurz' (...). Tam były między postaciami, które graliśmy, bardzo złe emocje. Graliśmy takie skłócone małżeństwo i myśmy to potem przynosili do domu" - mówił aktor kilka miesięcy temu w "halo tu polsat".
Na szczęście w sferze osobistej udało im się wypracować mechanizmy, dzięki którym ich małżeństwo nadal sprawnie funkcjonuje. Choć trudno mówić tutaj o jakimś jednym złotym przepisie.
"Wszyscy jesteśmy różni. Tych konfiguracji emocjonalnych, intelektualnych jest tyle, że nie mam recepty na dobry związek. Dla mnie jest ważne, że staram się zrozumieć drugą osobę i widzę, że ona też do tego dąży. Nawet jeżeli się z Agnieszką nie zgadzamy, to nie jest to w złej wierze. Wiem, że ją kocham i ona mnie też. Nawet jeżeli czasami mnie nie lubi, bo to się zdarza, coś jest pod skórą, coś, co pozwala nam razem trwać. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy wady, robimy głupoty, ale potrafimy to wszystko zaakceptować i iść do przodu" - mówił Sadowski.
Zobacz też:
Warchulska i Sadowski nigdy nie chcieli razem pracować. "Potrafimy powiedzieć stop"
Warchulska dwa razy szykowała się do ślubu. Związek z Sadowskim długo ukrywała
Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski długo z tym zwlekali. W końcu podjęli decyzję