Reklama
Reklama

Tomaszewska wygadała się o swoim wieczorze panieńskim. Wspomina go źle

Małgorzata Tomaszewska już rok temu zaręczyła się z ojcem swojej córki, ale fani na próżno czekają na wieści o ślubie. Niedawno prezenterka wygadała się o problemach związanych z planowaniem ceremonii, a teraz opowiedziała o poprzedniej uroczystości w jej życiu. Tamten wieczór panieński był daleki od tego, który sobie wymarzyła. Do dziś towarzyszą jej nieprzyjemne wspomnienia.

Małgorzata Tomaszewska o swoim narzeczonym

Małgorzata Tomaszewska ma na koncie już dwie zakończone relacje. Obecnie jest w związku z trzecim partnerem, który w czerwcu 2024 roku został jej narzeczonym. W tym samym roku na świat przyszła ich córka Laura. Choć ich związek kwitnie, do dziś fani nie zobaczyli twarzy mężczyzny, który chce żyć z dala od świata show-biznesu.

Reklama

O jej obecnym partnerze wiadomo niewiele. Ma na imię Robert, a Tomaszewska podkreśla z czułością w wywiadach, jak świetnym jest ojcem. Razem wychowują też Enzo - syna Małgorzaty z poprzedniego małżeństwa. Prezenterka, która po dłuższej przerwie wróciła do pracy w "Dzień dobry TVN", dba o prywatność swojej rodziny. Czasem jednak, zupełnie nieoczekiwanie, uchyla rąbka tajemnicy. Teraz wygadała się o nieudanym wieczorze panieńskim.

Małgorzata Tomaszewska źle wspomina wieczór panieński

Tomaszewska udzieliła wywiadu serwisowi ShowNews, w którym wróciła wspomnieniami do swojego poprzedniego ślubu, a raczej - poprzedzającego go wieczoru panieńskiego. Niestety jej przyjaciółki nie przemyślały dobrze atrakcji, które zapewniły tego dnia przyszłej pannie młodej.

"Kiedyś miałam wieczór panieński. Zostałam zabrana na motocykl i bardzo się bałam tej przejażdżki. Dziewczyny myślały, że sprawiał mi przyjemność, ale nie było tak wesoło. Nie lubię takich imprez" - przyznała Małgorzata.

Prezenterka wyjaśniła, że wolałaby spotkać się z koleżankami "w zaciszu domowym".

"Lubię, jak sobie porozmawiamy. [...] Chyba wolę ploteczki w naturze, żebyśmy sobie posiedziały, pośmiały się razem i to byłby najpiękniejszy wieczór z moimi przyjaciółkami" - wytłumaczyła.

Wyjaśniła, że w przypadku kolejnego ślubu, wieczór panieński mogłaby spędzić w SPA, korzystając z relaksujących masaży. Ma też plany związane z weselem, jednak, jak niedawno wyszło na jaw, ich realizacja może nie być zbyt prosta.

Małgorzata Tomaszewska ma problem ze ślubem

W nowej rozmowie z ShowNews Tomaszewska wyjawiła, że chciałaby skromne wesele i ślub - na kilkanaście osób, gdzieś w otoczeniu natury.

"Albo góry, albo morze. [...] Nie wiem, jakbym znalazła pustą plażę, na której wzięłabym taki ślub, ale to chyba było takie moje marzenie" - wyznała.

Bardzo podobnie wypowiadała się kilka miesięcy temu w wywiadzie dla "Faktu". Także i wtedy wspomniała, że chciałaby niedużą, prywatną ceremonię. Niestety jej partner Robert ma zupełnie inne marzenia. Na dodatek pojawiły się komplikacje związane z organizacją.

"Nie chciałabym ogromnej uroczystości. Robert natomiast marzy raczej o tradycyjnym, hucznym weselu, także musimy znaleźć kompromis. [...] Robert jest tradycjonalistą, więc pewnie chciałby osobiście wręczać zaproszenia, a rodzina nie jest z Warszawy, więc do tego dochodzi dosyć trudna logistyka. Ale na pewno o tym myślimy, tylko nie wiem, kiedy to nastąpi" - tłumaczyła wtedy prezenterka.

Jednak, jak podkreśla sama Tomaszewska, najważniejszy jest dla niej fakt, że bardzo się kochają i tworzą szczęśliwą rodzinę.

Zobacz też:

Tak zdecydowała Małgorzata Tomaszewska. Słowa ws. syna

Widzowie są zgodni ws. nowego partnera Tomaszewskiej

Doniesienia ws. partnera Tomaszewskiej potwierdziły się

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Tomaszewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy