To ona była pierwszym wyborem Dowbora. Z niedoszłą żoną ma wspólną siostrę
Maciej Dowbor był dopiero wschodzącą gwiazdą telewizji, gdy zakochał się w córce mężczyzny, którego dziecko nosiła pod sercem jego sławna mama Katarzyna. O romansie "Dowborki" z redaktorem naczelnym "Polityki" Jerzym Baczyńskim plotkowała cała Polska, ale o związku syna prezenterki z Anną Baczyńską wiedzieli tylko nieliczni. Do czasu, aż ogłosili to we wspólnym wywiadzie.
Był początek 2002 roku, gdy Maciej Dowbor potwierdził na łamach "Vivy!", że jest po uszy zakochany w Annie Baczyńskiej.
"To kobieta mojego życia" - stwierdził.
Maciej Dowbor żartował w cytowanym już wyżej wywiadzie, że kiedyś napisze książkę o swoim życiu z Anią i sprzeda ją jako gotowy scenariusz filmowy. Potwierdził przy okazji, że ukochaną poznał dzięki mamie, która od kilku lat pozostawała w nieformalnym związku z ojcem Anny.
"Na początku, jeszcze wtedy, gdy nic między nami nie 'iskrzyło', nazywałem Ankę siostrzyczką. Mamy przecież wspólną przyrodnią siostrę. Niewtajemniczeni do dziś myślą o nas jak o rodzeństwie" - opowiadał "Vivie!".
"Moja mama od razu wiedziała, że bardzo się sobie z Anią spodobamy i, dopiero niedawno mi to powiedziała, liczyła skrycie, że połączy nas coś więcej niż sympatia. Nie myliła się" - dodał.
Maciej i Anna byli już ze sobą dwa lata, gdy wydarzył się wypadek, w wyniku którego życie Baczyńskiej zawisło na cienkim włosku.
"Ona prowadziła. Ja siedziałem z tyłu. Nic mi się nie stało. Ale ona... Była bardzo pokiereszowana, bałem się, że ją stracę. Wtedy właśnie uświadomiłem sobie wiele rzeczy. Nic nie dzieje się tak całkiem przypadkowo" - wspominał w wywiadzie dla "Vivy!", którego udzielił razem z narzeczoną.
"Podobno oświadczył mi się już w karetce, kiedy leżałam nieprzytomna" - dodała Anna Baczyńska, a Maciej potwierdził.
Kiedy Anna Baczyńska wyszła ze szpitala, zamieszkała z Maćkiem. Oboje byli pewni, że chcą razem iść przez życie. Nie przywiązywali wagi do formalności i urzędowych dokumentów, ale planowali zalegalizowanie swojego związku – jak mówili – "dla wygody".
"Ślub jest nieunikniony. Ostatnio na przykład na poczcie nie chciano mi wydać listu poleconego adresowanego do Ani. 'Narzeczonym nie wydajemy' – powiedziała mi pani w okienku i dodała: 'Co innego mąż!'” - opowiadał młody prezenter.
Tak naprawdę Maciek i Anna żyli jak małżeństwo. Mieszkali razem, mieli wspólne meble, sprzęty. Nawet pieniądze, które zarabiali, wpłacali na jedno konto.
Katarzyna Dowbor bardzo lubiła swoją przyszłą synową. I to nie tylko dlatego, że Ania chętnie opiekowała się Marysią, gdy ona musiała pracować. Ceniła Annę Baczyńską przede wszystkim za to, że udało się jej „zmusić” Maćka do stabilizacji. Przy niej Maciej zaczął poważnie myśleć o przyszłości, stał się niezwykle punktualny i obowiązkowy. Ciężko pracował na własny rachunek, nie chcąc „podpierać” się mamą, by osiągnąć zawodowy sukces.
Wierzył, że u boku Ani na pewno uda mu się zrealizować wszystkie marzenia.
Nie jest tajemnicą, że ślub Anny i Macieja zaplanowany był na październik 2003 roku. Kilka miesięcy wcześniej Dowbor dostał od szefowej działu oprawy telewizyjnej Dwójki polecenie przeprowadzenia wywiadu z młodą gwiazdą bijącego rekordy oglądalności serialu "M jak miłość". Wybór padł na wcielającą się w Małgosię Mostowiak Joannę Koroniewską. Maciek wywiązał się z powierzonego mu zadania na szóstkę, a przy okazji... zakochał się w Joasi.
W tym samym czasie, gdy Maciej i Anna zdecydowali, że jednak nie jest im razem po drodze, do podobnego wniosku doszli też ich rodzice. Katarzyna Dowbor sama wychowywała córkę, której doczekała się z Jerzym Baczyńskim, choć dziennikarz cały czas był obecny w życiu Marysi.
"Niezwykle go szanuję. Za intelekt i zawodowe dokonania, za uczciwość i za to, że jest świetnym ojcem i dobrym przyjacielem. Wiem, że mogę się go poradzić w ważnych sprawach, a jeśli potrzebuje go Marysia, jest zawsze do dyspozycji" - napisała w autobiograficznej książce "Mężczyźni mojego życia".
"Nigdy nie żałowałam, że go poznałam" - wyznała.
Maciej Dowbor nie chce dziś wracać pamięcią do czasów, gdy był narzeczonym przyrodniej siostry. U boku Joanny Koroniewskiej odnalazł to, czego zawsze najbardziej pragnął, czyli szczęście.
Źródła:
1. Wywiad z A. Baczyńską i M. Dowborem, „Viva!” (styczeń 2002)
2. Książka K. Dowbor „Mężczyźni mojego życia”, wyd. 2013
3. Artykuł „Wszystko zmienił wypadek...”, „Rewia” (listopad 2023)
Zobacz też:
Potwierdziły się doniesienia ws. Koroniewskiej i Dowbora. Maciej sam to ogłosił
Maciej Dowbor nagle zaczął mówić o swoim bracie. Mało kto o nim pamięta